Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Enchant Opublikowano 6 Lipca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 (edytowane) od kilku miesięcy prowadzona jest obserwacja pomieszczenie oczywiście spełnia wszystkie konieczne warunki (chłodne sterylne i poza materiałem badawczym nic się w nim nie znajduje) zgodnie z zaleceniami obiekt karmiony jest dokładnie trzy razy dziennie i regularnie przekręcany na drugi bok kontrolowane też są czynności życiowe (które mimo spowolnionych reakcji na bodźce niezmiennie stabilne) obiekt według pomiarów jest bezsprzecznie żywy oddycha śpi je i wydala wciąż jednak nie wiadomo dlaczego więc obserwacja trwa i trwa on zaś zdaje się tym nie przejmować beztrosko kontynuuje spanie jedzenie oraz wydalanie w tej szklanej trumnie i temperaturze co swą ujemnością przekracza skalę Edytowane 18 Lipca 2019 przez Enchant (wyświetl historię edycji) 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 6 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 Laboratoryjne, a emocje ukazane w ostatniej zwrotce, żywy byt się nie przejmuje. ;) bb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 6 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 Witam - bardzo ciekawie - są emocje znaczy na plus.. Miłego życzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enchant Opublikowano 6 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 @beta_b merci śliczne za bycie i komentarz. Owszem, nie przejmuje się - a przejmowanie się jest niejako cechą żywych, więc - chciałam trochę pokazać paradoks takiego życia - trochę na przekór. @Waldemar_Talar_Talar dziękuję również. I miłego również :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
8fun Opublikowano 7 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dementia praecox ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enchant Opublikowano 7 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. można by tak to określić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2019 Bardzo dobre Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Świetny pomysł. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak, to zastanawiające Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enchant Opublikowano 9 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2019 @Artbook paradoks życia, życie samo w sobie jest paradoksem ;). Dziękuję za wizytę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 11 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 Matko kochana, tak mi się spodobał, że aż musiałam się zalogować :) Ten wiersz jest z moich klimatów, mojego umysłu, mam wrażenie, że jest mój, chociaż nie napisała go moja ręka. Jest świetny. Trochę krzywię się (z merytorycznego punktu widzenia li wyłącznie) przy wydalaniu, ale nie mam pomysłu, jak to doprecyzować i nie popsuć tutejszego klimatu. Twój tekst, Enchant, skojarzył mi się jeszcze ze śmiercią V. Lamberta, o której się dzisiaj dowiedziałam. Jestem w szoku, już nie wiem, co więcej sensownego napisać, więc chyba sobie już pójdę. Serdeczności, D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enchant Opublikowano 11 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2019 ojej, aż nie wiem, co odpisać. Poza tym, że ja go chciałam dać do warsztatu, tak mi się wydaje niedoskonały, ale myśle sobie: nikt za mnie nie naórpisze takiej zwrotki, która by się pokrywała z moim zamysłem, nikt mi nie podsunie takich wersów... Czytając takie rzeczy od razu robi mi się cieplej na sercu, dziękuję :). Ciekawe, że akurat wydalanie Cię tak zniesmacza - bo ja wzięłam labolatoryjne słówko z myślą, że jak najprawidłowiej. Mnie raczej ostatnia zwrotka. Strasznie uwiera. Jednak nie umiem napisać innej, więc na razie musi zostać. Hmm... Nie kojarzę owego Pana, ale gdybyś mi podała pełne imię i nazwisko... Wybacz ignorancję. I dziękuję za bycie. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 15 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2019 @Enchant Jeśli idzie o wydalanie, to po prostu byłam przez lata instruowana, żeby wydalaniem nie nazywać defekacji, a mniemam, że w tekście chodzi również o nią, stąd mój grymas :) Ostatni wers - ujemna temp. poza skalą, "zawstydzenie" można by przebić w "przekroczenie", może nieco dziwić odbywanie się życia w temperaturze ujemnej, ale jeśli zastosujemy krioprotetyki, to kto wie, zresztą uznałam, że to licentia poetica i się nie czepiałam :) Vincent Lambert to człowiek, którego zamordowano (tak, nie boję się tego określenia) przez odłączenie od aparatury podtrzymującej życie, zmarł z głodu i pragnienia. Jego mózg był aktywny, a sam Vincent jedynie nieprzytomny i sparaliżowany. Reagował na ból i inne bodźce czuciowe, oddychał samodzielnie, zaczął nawet samodzielnie przełykać. Mimo to żona i część rodzeństwa zadecydowała o pozbawieniu go życia i decyzja została wykonana rękami personelu medycznego. Mnie osobiście ta sprawa bardzo zbulwersowała i poruszyła. Twój wiersz mi się właśnie z nią skojarzył, jak widzę, niekoniecznie słusznie, ale na swój odbiór nie poradzę. Pozdrowienia, D. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enchant Opublikowano 18 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 @Deonix_ droga, rozumiem niechęć, ale pozostanę jednak przy "wydalaniu". "Przekroczenie" istotnie lepsze, merci. Właśnie pod kątem krioterapii myślałam, też to sie spoilo mi w jedno z chłodem emocjonalnym i tak jakoś pozostała przy tej metaforze. Trudna historia, trudny problem, jeśli chodzi o dołączanie aparatury. Ja, jako osoba wierząca nie zastanawiałabym się nad taką kwestia, bo wierze, ze ludziom nie wolno a przynajmniej nie powinni decydować o życiu innych, nawet jeśli ci "inni" są im bliscy. Jednak rozumiem i tamta stronę, bo to jest cierpienie, trudne emocje i przede wszystkim brak dystansu. Dziękuję Ci za Twoja wrażliwość, Deonix i Twój niezwykly odbiór. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się