Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dzień z życia poety


Maciej_Jackiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

 

 

 

bladym jeszcze świtem

kiedy miasto śpi 

maluje piórem 

 

aby zarobić na chleb 

i zjeść go z apetytem 

od tylu dni miesięcy i lat 

 

po bochenku zostaną okruchy 

nakarmi nimi ptaki 

to jego przyjaciele 

 

niczym dobre duchy 

zanim ruszą na nieba szlaki 

podpowiedzą mu trudne słowa 

 

może i tobie szepną też 

jak całego siebie dać 

aby napisać choć jeden wiersz 

 

o rajskim ogrodzie 

z cudownym chórem 

gdzie ptaki rozmawiają z aniołami 

 

gdy serce wrażliwe przeraża 

bo nie jest z nim w zgodzie 

ten niespokojny ziemski świat 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Odbieram ten wiersz jako obraz "wcześniejszego poety", którego jednak, wydaje mi się,  każdy z nas, niezarobkowo piszących,  w sobie trochę nosi i się z nim utożsamia... Bo chyba żaden poeta nie pisał i nie pisze wyłącznie dla pieniędzy. Ale na pewno niektórzy - też. Wzrusza mnie to, że ten w Twoim wierszu, pomimo niedostatku zachował wrażliwe serce i tym sercem pisze.., też pomimo powstającego przez to konfliktu ze światem. Dla mnie jest on wzorem i usłyszałam jego życzliwe wezwanie :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...