Gaźnik Opublikowano 14 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2019 Chłonę energie ze słońca i wody czerpię ją z innych darów przyrody z powodu pogody, częściej i więcej A więc dlaczego nie mam ochoty? brak nawet siły, by stale tworzyć Niczego robić mi się już nie chcę 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 14 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2019 Nic na siłę, to przynosi odwrotny skutek do zamierzonego :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 14 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Też tak myślę. W tamtym tygodniu miałem wolne. Myślałem, że dokończę chociaż kilka z wielu rozpoczętych projektów i niestety nic z tego nie wyszło. Zrobiłem kilka dni przerwy i powoli wena zaczyna się odradzać. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 14 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2019 Wena chodzi własnymi ścieżkami:) i nie liczy się z naszą wolą :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 15 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ja za Marlett trzeba cierpliwości, Gaźniku. Mnie tez dopadł brak Weny, ale już "za chwileczkę, już za momenciki..." Pozdrowczyk. :))) J. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 15 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Najgorsze, że pomysłów jest multum, ale nie chcą się rozwijać tak jak powinny. :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 15 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. U mnie to samo. Ale to minie... tylko cierpliwość pomoże. Zobaczysz. :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tetu Opublikowano 16 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Tytuł pasuje do pierwszego dystychu i do obecnej aury za oknem:D Wszystkiemu winna jest pogoda:) Może jesteś za bardzo naładowany i pomysły się mieszają jak masy powietrza i powstaje burza mózgu:) zejdź ze słońca!;) A tak poważnie dobrze zrobić sobie czasami przerwę, oczyścić umysł. Wszystko wróci do normy. O wierszyku mówić nie będę, bo skoro nie ma weny... a ja to rozumiem:) Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 16 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W świecie poezji nie ma zasad. Mój peel może działać jak maszyna Trurla, która się zaciela. :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 16 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 Witam - gdzieś w tłumnie mi umknąłeś - tak to już jest raz jest wena a raz jej nie ma - trzymam kciuki by nadeszła. Pozd.serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magdalena Opublikowano 16 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2019 (edytowane) gaźniku gaźniku powtórzę piosenkę w tworzeniu jedni mają refren inni wenę taką wiesz...wiesz panienkę Edytowane 17 Czerwca 2019 przez Magdalena błąd (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek Płatak Opublikowano 17 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2019 Bywa i tak. Wtedy może hmmm tak na fest porobić nic, aż do przysłowiowego 'zrzygania'. Może jak ze wszystkim trzeba to z siebie wyrzucić ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 19 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2019 Słabo to zaznaczyłem w swoim poprzednim komentarzu. Peel tego wiersza to osoba fikcyjna. Jednak nie mam wątpliwości, że podobne przemyślenia dopadły większość użytkowników. :D Kiedy powstał powyższy tekst zabezpieczałem obudowę zmechanizowaną 666 metrów pod ziemią, przy ponad 30 st Celsjusza, mogłoby być gorzej. Jednak mając ponad 2% mniej tlenu w powietrzu, którym się oddycha jest to dość uciążliwe. Jednak praca to praca, trzeba swoje zrobić i wracać do domu. Mam tę przewagę nad kolegami, że w trakcie roboty mój umysł dzieli się na 3 osobne byty: 1) główny - zmusza mnie do wykonywania wyuczonych czynności automatycznie bez zastanowienia, ale jeśli pojawi się jakaś nagła okoliczność (a na kopalni ich nie brakuje) to sygnał przez synapsy przechodzi kilkukrotnie szybciej niż zwykle... Jednak tak czy inaczej, nawet wtedy może zdarzyć się jakiś błąd. 2) własny świat. Nie wiem czy to przypadkiem nie jest jakaś cecha osobowości autystycznej... Prawdopodobnie nie. Zacząłem pracować fizycznie w wieku 14 lat. Żeby w takim wieku wytrzymać kilkugodzinną harówkę trzeba się wyzbyć pociągu do przyjemności. Udało mi się złamać system. Potrafię fizycznie wykonywać swoją pracę, a w międzyczasie układać jakieś słabiutkie (większość tutaj opublikowanych przeze mnie tak powstała) wiersze... Tudzież prowadzić z samym sobą dyskusje filozoficzne wewnątrz umysłu... itd* 3) trzeci obszar stara się to wszystko ogarniać tak by nic mnie nie zaskoczyło. Jest to najbardziej intuicyjna moja "jaźń" w trakcie pracy, chociaż ta druga też często mnie zaskakuje "własnym życiem". * w poprzedni czwartek w pracy z niewiadomych przyczyn pojawiła mi się taka myśl, że człowiek w okresie letnim jest bombardowany promieniami słonecznymi. Zwyczajnie przepiszę z internetu to o czym myślałem wtedy a propos słońca (którego chcąc nie chcąc nie mogłem ujrzeć :D): 1) Witamina D3 Nasz organizm sam produkuje witaminę D3 pod wpływem słońca. Do wytworzenia odpowiedniej dawki tej aktywnej formy witaminy D wystarczy 15-30 minut przebywania na słońcu raz na kilka dni. Jest to witamina, którą trudno jest uzupełnić dietą, czy suplementami. Szczególnie że nie wiadomo dokładnie, jaka dawka jest optymalna; organizm każdego z nas jest na tyle inteligentny, że produkuje dokładnie tyle tej witaminy, ile potrzebuje (przykładowo w rejonach bardziej nasłonecznionych ludzie mają więcej witaminy D3 we krwi). Witamina D3 jest ważna dla dobrego funkcjonowania układu kostnego. U dzieci zapobiega krzywicy, u osób starszych osteoporozie. Wzmacnia też układ odpornościowy i wpływa korzystnie na zapobieganie chorobom autoimmunologicznym i nowotworowym. 2) Serotonina Pod wpływem słońca zwiększa się poziom neuroprzekaźników poprawiających nasze samopoczucie, takich jak serotonina, nazywana czasem hormonem szczęścia. Dzięki serotoninie czujemy się lepiej, mamy dobry nastrój. Jej niedobór wpływa na bezsenność i zaburzenia depresyjne. Jesienią i zimą, kiedy serotoniny jest mniej, można stosować fototerapię dla polepszenia samopoczucia i zmniejszenia ryzyka depresji sezonowych. 3) Melatonina Melatonina jest hormonem regulującym cykl dobowy. Jej poziom wzrasta, gdy robi się ciemno (jest to sygnał dla organizmu, że trzeba przygotować się snu) i gwałtownie spada, gdy robi się jasno. Im więcej słońca, tym mniejszy poziom melatoniny (a większy serotoniny), co wpływa na poprawę nastroju. Jesienią i zimą, kiedy dzień jest krótszy, poziom melatoniny jest wysoki. 4) Toksyny Słońce korzystnie działa na fizjologię organizmu, sprzyja wydalaniu toksyn, poprawia przemianę materii. Dlatego lato jest doskonałą porą na odchudzanie. 5) Ciśnienie krwi Słońce normalizuje działanie układu sercowo-naczyniowego. Wpływa korzystnie na obniżenie ciśnienia krwi, zwiększa wydolność serca i zmniejsza ryzyko zawału. 6) Choroby skóry Promieniowanie słoneczne korzystnie wpływa na leczenie chorób skóry (np. łuszczyca, trądzik, łupież). Przyspiesza gojenie się ran. 8) Bóle mięśni i stawów Wielokrotnie dla żartu mówiłem, że pracuję od 2012 roku na zmianę 12:00 (z drobnymi wyjątkami) by unikać słońca, przez które starzeje się skóra. Jednak podejrzewam, że będąc na nie częściej wystawiony i tak wyglądałbym na prawie 10 lat młodszego... To już genetyka. Woda, woda, woda... Pewnie każdy wie jakie role pełni woda w naszym organizmie. Nie przypadkowo w okresie letnim spożywamy jej wielokrotnie więcej. Jak się okazuje nawet woda w przedawkowaniu (wypłukanie mikroelementów itd) może nam zaszkodzić, a nawet spożywając jej 2x więcej niż w innych porach roku można się odwodnić. Miałem takie pojedyncze przypadki w pracy. Wyjeżdżałem z "kace" po wypiciu 4 litrów wody w pracy. :D Na szczęście to nie wydarzyło się zbyt wiele razy. :) No i tak sobie nieświadomie myślałem w tej pracy, że mamy lato... Wakacje, dzieciaki, chrześniaki itd bez presji edukacyjnej. Zgarniamy ogromne ilości promieni słonecznych, przyjmujemy wiele litrów wody, jemy dużo więcej pysznych, świeżych owoców i warzyw a mimo wszystko organizm nie wytwarza odpowiedniej ilości energii... :D Z tych przemyśleń nie wiem kiedy wziął się ten tekst. Jak większość mojej twórczości. Powstało sobie same w głowie nawet nie wiem kiedy... Ale przed publikacją wprowadziłem jedną korektę. Słowo "stale" wprowadziłem tylko po to by głupio nie wyglądał wiersz o braku energii do życia oraz tworzenia skoro w jakiś sposób jednak powstał (chciałbym sam wiedzieć skąd wziął :D). Temat zszedł na wenę. Wiele razy przeżywałem jej brak, a teraz mam zupełnie inne podejście. Miałem w tym roku zrezygnować z własnej pracy twórczej przez to, że nie potrafię tak jak normalny człowiek usiąść i przepracować przy kartce/komputerze/maszynie nad tekstem. Układam głównie w głownie. Jednak czasem zdarzało mi się jakiś niedopracowany tekst w zeszycie wrzucić do szuflady na wieczne zapomnienie. Niedawno dojrzałem. Mogę się mylić, ale zakładam, że mam jeszcze ok 50 lat życia przed sobą. Spokojnie mogę jakiś dzisiaj wymyślony projekt opracowywać przez najbliższe miesiące... a nawet i lata. Pokora i sumienna praca doprowadzą nas na szczyt. :) Po co to wszystko piszę? Żebyście się w przyszłości nie zdziwili jak już opublikuje coś poważniejszego niż obecnie. :D A przy okazji odpowiedziałem na wszystkie komentarze nie musząc do żadnego nawiązywać bezpośrednio. :D Pozdrawiam wszystkich. :) Dziękuje za uwagę :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magdalena Opublikowano 21 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2019 Dziękuję, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się