Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Odpowiedź dla N.


Bogdan Brzozka

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Mój trzy lata starszy brat, od czasów nastoletnich narzekał na bóle głowy, mama biegała po lekarzach - śmiali się że taki młody a już migrena - w wieku 33 lat pękł tętniak, operacja na cito w klinice w Gdańsku - brat uczył się od nowa chodzić mówić... 25 lat już z paraliżem prawostronnym...

Edytowane przez Bogdan Brzozka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na komputerze mógłbym konkretniej odpisać jednak UPC nie pozwala mi korzystać z wi-fi tak jak to powinno wyglądać w 21 wieku... właśnie jestem po przeczytaniu wszystkich komentarzy.

 

Znaczne od odniesienia się do Nawojki. Miałaś kilka mocnych, a nawet chwilowo agresywnych komentarzy. I nie czuje w tym nic złego. W pewnym momencie odczułem, że odnosilas się do mojego chwilowego zebrania dużej ilości głosów za komentarze chociaż osobiście sam poetycznie niż nie znacze. Może to paranoja. W supdepresji łatwo wszystko przyjąć jako cios w własne serce gdy jest inaczej... pewnie nie zrozumiałem komentarzy, sam ostatnio zostałem krytykowany za pojazd po zdobywaniu lajków (dobrze pisze?) Na portalach poetyckich po znajomości gdy nie tego temat dotyczył. 

 

Nawojko krytykuj kiedy uważasz to za odpowiednie, czytałem wiele portali chociaż sam opublikowałem swoje bzdury wyłącznie na dwóch. I tylko .org uważam za uczciwy, chociaż zdaję sobie sprawę, że nawet tu jest malutkie kolesiostwo. Sam zaczynam czytanie od wierszy ulubionych pisarzy. 

 

Alicja i Deonix pewnie zawsze będą dla mnie czymś w rodzaju wyroczni. Zazdroszczę im znajomości poezji i ogólnie naszego języka. Interpretacja cudzych dzieł przez wyżej wymienione Panie to majstersztyk. Bogdan powinien być dumny, że pod jego wierszem doszło do takiej dyskusji.

 

Super Nawojko, że tu zostajesz. Może się mylę, ale czuje, że jestem z osób, które Cię irytowaly przed myślą o odejściu. Jeśli tak to mam takie pocieszenie. Moja aktywność to sinusoida i zwykle wstyd mi publikować czy nawet komentować na orgu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja teraz na szybko leciałem twój wątek i pewnie nie zdołałem się odnieść do wszystkich komentarzy. Sam pracuję 666 metrów pod ziemią, przez co regularnie orga śledzę poza pracą - często, gęsto wybiórczo. A bądźmy szczerzy, zanim prosty kawaler ogarnie kolacje, zje i pomyje po niej to nie wiele czasu dla niego zostaje. Mam w tym tygodniu tzw "urlop zdrowotny", nie wiem ilu grupom zawodowym poza górnikami przysługuje (chociaż zwykłego urlopu z tamtego roku wciąż mam 12 dni :D), ale zakładam, że nie warto się tym przywilejem chwalić. Jednak ja to ja i powiem. Bóg mnie uczy pokory na każdym kroku. Nie dość, że od kilku dni męczyłem się ze stanami depresyjnymi (dzisiaj jakoś staram się je przezwyciężyć) to dopadły mnie takie problemy żołądkowo-jelitowe, że wolałbym robić swoje pod ziemią :D

Edytowane przez Gaźnik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czasem i świętego poniesie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale nie przypominam sobie, bym do Ciebie źle się odniosła. Ani do Twoich głosów, tym bardziej nie irytowałeś mnie, a nawet podobało mi się Twoje opowiadanie. Pozdrawiam, życzę zdrowia i uśmiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dlatego starałem się zapisać, że moja wypowiedź może oznaczać przemyślenia paranoika. Na prawdę ciężko w ogóle się odnieść do cudzych wypowiedzi kiedy wszystko wydaję się atakiem we własne serce. Miałem się nie wypowiadać do zakończenia okresu własnej supdepresji, ale wszedłem w wiersz Bogdana i nie mogłem zostać obojętny. Z drugiej strony... Na prawdę, na chwilę obecną twoje komentarze w tej chwili mi się wydają jako ogólną krytykę mojej osoby. Gdybym się powstrzymał te 2-3 dni to może nie doszło by w ogóle do upublicznienia tego pomysłu. 

 

Nigdy w stanach tak ciężkiej supdepresji nie odważyłem się publikować swoich komentarzy - chyba, że nie wytrzymałem i zalałem pałę kontrowersyjnie wysoką ilością alkoholu. Dzisiaj tak nie było, a wcale mi nie przeszło. Więc miałem rację, .org leczy chore duszę/umysły. Pozdro Nawojko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Przebacz mi za moją nature. Bo cóż? Ja jestem człowiek prosty. Toteż mi się wydawało, że kiedy się cokolwiek *komentuje, trzeba o tym prawdę powiedzieć, i koniec. A to, widać, nie jest tu właściwy sposób komentowania; tu trzeba, jak uważam, tyle pięknych i wielkich rzeczy przylepić danemu przedmiotowi, ile tylko można, a wszystko jedno, czy on taki jest naprawdę, czy nie. Choćby nawet było inaczej, to nic nie szkodzi. Mnie się wydaje, żeśmy się umówili odgrywać pochwały, a nie komentowac naprawdę. Platon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odpowiedziałam Ci z uśmiechem wdzięczności

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dobrze mi powiedziałeś. 

Poza tym ja też jestem prostym człowiekiem i piszę, co myślę o danym wierszu czy komentarzu. I chcę prawdy o swoich wierszach, bo to mi pomoże się rozwijać. 

Ta cała dyskusja pod tym wierszem i ten wiersz Bogdana powstał właśnie z powodu mojego stylu komentowania. Uznałam, że moja obecność tu jest bez sensu jeśli nie mogę wypowiedzieć się szczerze o czyimś wierszu, bo kogoś urażę bo ktoś tak pisze i już. 

Dobrze, że to wszystko wyjaśniliśmy.. Komentujmy szczerze, a autor i tak zawsze ma ostatnie słowo i nie musi korzystać z sugestii. Albo komentujmy tylko to, co się nam podoba Nikogo wówczas nie urazimy. 

Jeszcze raz dziękuję @8fun za Twoje dowalenue

Pozdrawiam

Edytowane przez nawojka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zawsze na orgu była elita, teraz wszyscy są prostymi ludźmi :D

 

Niby rozmowa wyjaśniona, ale chciałem dodać, że tutaj ludzie potrafią szczerze krytykować. Jak się zbytnio rozkrecilem i dodawalem co popadnie to mnie tak pojechano, że przez miesiąc skupilem się na czytaniu innych i nawet nie komentowałem :D 

 

Pisze codziennie, a publikuje prawie wyłącznie po pijaku - raz na kilka tygodni. Na trzeźwo rzadko starcza mi odwagi. Więc to chyba jakiś dowód, że nie jesteśmy kółkiem wzajemnej adoracji. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...