Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

MAMROT


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

~~~~

Wrednemu gościowi ze wsi Sobota

wrzucono przez komin zdechłego kota.

W całej chałupie śmierdzi

- myślą, że ktoś z nich pierdzi -

(któryś pewno wypił z Wilkowyj Mamrota)

.

Serial "Ranczo Wilkowyje" - ławeczka - wino marki Mamrot

.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Synek mi przywiózł, który - jak ja jest zagorzał(ą)ym fanem serialu ,,Ranczo" - niestety, chytrus - jedno mnie przywiózł - mamrot ów stoi czwarty rok, ponieważ nie mogę skompletować zacnej kompaniji, na wzór Stacha Japycza, ale coś świta mi, że znalazłem  kompana, przygotowany jestem, jakby co - beżowa folijka na butelki szczycie - winogronowe, trzeci rok stoi, granatowe - aronia, a bordowe, czarna porzeczka - bimberku nawet nie liczę.

Jeno problem jeden mały - 

choć niczemu się nie dziwię

gdybyś zjechać w strony moje chciał - 

adres zostawieęw na PRIV - ie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 - je

Edytowane przez Bogdan Brzozka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

...

No, nie wiem jak to mogłoby się skończyć - akurat jestem smakoszem win czerwonych półsłodkich z winnic bałkańskich i tych bliżej nas (Mołdawia). Francji ani też Włoch nie cierpię - zalatują mi zapachem wojskowej .. onucy. Nawet sobie nie wyobrażam, żeby u mnie mogła sobie spokojnie stać taka bateria .. Ja nawet świąteczne alkohole muszę kupować (uzupełniać) w wigilię, bo .. jakoś mi ubywają z barku. Może sąsiad przez ścianę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pamiętam .. pamiętam - ich pierwsze kroki (Lombard) to kawiarnia Barwice. A Małgosię wiele razy  widywałem w Szczecinku jak przyjeżdżała do rodziny i była bardzo rozpoznawalna z dwukolorową fryzurą. Nie mogę jednak się pochwalić, bym Ją osobiście poznał ..

SIEMA!!!

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie umiem chyba w język filmu Wypada znać się trzeba przegryźć Ten jeden głębszy czymś soczystym Ostatni lot barowej ciemki Ostatnie tango na chodniku A w nas kitwaszą się domysły
    • @Dared pozdrawiam cię:)
    • @Nefretete   Problemem jakim jest dla mnie zjawisko o nazwie ‘Mordnilap’ jest przede wszystkim   brak zasadności jego tworzenia, bo rezultat wydaje mi się na tyle niedorzeczny,   i wątpliwy, że chyba się tym nie zainteresuję. Co nie znaczy, że innym to nie da ogromu   satysfakcji z ich tworzenia. Może brak mi jakichś połączeń/synaps regulujących tę   wrażliwość, stąd taka „ślepota” i brak fascynacji.   Niezrozumiała też dla mnie jest w tym przypadku metoda i cykl powstawania.   Nie ma bowiem (albo bardziej prawdopodobne, że ja nie łapię) zasady, dzięki której   dałbym radę to ‘zjawisko’ choćby w jakimś stopniu ogarnąć. Do wszelkiego rodzaju   „nadrabiania” jakiejkolwiek idei z reguły podchodzę sceptycznie, ponieważ wychodzę   z założenia, że jeśli istnieją zjawiska niewytłumaczalne, pozostawiam je z czystym   sumieniem właśnie w tej kategorii zjawisk, przeznaczając sobie tę ścieżkę na, być może,   inny byt z podobnym rodzajem zjawiska, jakim jest reinkarnacja :)   Niemniej również dziękuję Ci za miłą pogawędkę, jeśli cokolwiek zrozumiałem z   Mordnilapa/pu (?) znalazłem u siebie coś takiego:     - Art, na migi wdaj Ikarowi popęd i adres.   - Adres Alana?     - Ser da. Idę po piwo, raki - Jadwigi mantra.   - A na laser, da?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam.
    • @Somalija Hej, Ty wiesz, że ja nigdy nikogo nie skrytykowałem. Każdy ma prawo pisać. Część osób pisze na portalu fantastycznie, im zazdroszczę, ale i kibicuję, część tak sobie, część słabo. Ale mają prawo. Nigdy nie krytykuję. Nigdy niemal też nie oceniam. Chociaż czytam - wiem, kto pisze i jak pisze. Niemniej jednak wulgaryzajcę tekstu mogę zrozumieć u wielkich - vide! Bukowski. Z genialnym pisaniem. Ale połączenie tak naiwnego, słabego pisania z czymś obrzydliwym jest nie do przyjęcia. Po prostu. Dlatego mnie ruszyło. Ostatnio chyba tak stanowczo się wypowiedziałem, gdy Stachura  (świetny tenor i dobry człowiek) sciągnął Zenka do Teatru Wielkiego. Są pewne granice. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Niby niezłe, ale moim skromnym zdaniem, jeszcze ciut niedopracowane :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...