Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Podróż do Stanów


Rekomendowane odpowiedzi

Służbowo w Stanach zjednoczonych, tak to było przeżycie, szarak produkcyjny dostał zaszczyt nic tylko skakać jak te szaraki polne.
Podróż męcząca dwadzieścia godzin w podróży robi swoje tym bardziej jak nie seksowne stewardessy nie chcą za często 
drinków rozdawać ale że na koszt firmy to trzeb przeboleć te dwadzieścia godzin podróży. Wyruszyliśmy z pod firmy o 
drugiej w nocy, podróż do Krakowa następnie lot do Amsterdamu starym rupieciem, mały samolot brak pakietów.
po lądowaniu w Amsterdamie mieliśmy z 3 godziny do kolejnego samolotu. Zahaczyliśmy o jakąś burgerowanie jako 
wstęp do ameryki. W kolejnym samolocie już z Amsterdamu do Stanów podróż trwała osiem godzin, fakt piękno ilości 
filmów do oglądania na pokładzie dla każdej osoby indywidualnie, coś niesamowitego. Jedzenie co chwila, i to całkiem
dobre jak na samolot, widoki z okna piękne, w szczególności nad Grenlandią. Nie ukryje latałem wiele razy w życiu na krótkie 
dystanse. Ale podroż do Stanów pozostanie nie zapomnianą. Po lądowaniu w Minneapolis do miejsca docelowego pozostało trzy 
godziny drogi do stanu Iowa samochodem z wypożyczalni. Kto by pomyślał ze Iowa to największe pola kukurydzy akurat to chyba 
najnudniejsza część podróży. A co do reszty to już kiedy indziej.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nieseksowne, spod firmy, niezapomnianą,

Tutaj dwie możliwości:

- Nie ukrywam, latałem (...)

- Nie kryję, latałem (...)

W obu przypadkach po "kryję" przecinek. W całym tekście praktycznie ich brak, a jeśli czasem są, to w złych miejscach. U Ciebie jeszcze brak "ę". W dwóch miejscach chyba początek zdania z małej litery. I tu (przyznaję się bez bicia), to również mój problem, ale tylko w dyskusjach (na szybko). :)

Kolejna rzecz - przed "że", "to", "jak" itp. (podstawówka) przecinki stawia się "z automatu". Takie rzeczy nie powinny tu się w ogóle zdarzać - no chyba, że niechcący. ;p

Nie piszę tego, żeby Ci dopiec, przeciwnie, wolałbym nie mieć nic do powiedzenia pod tym względem i podziwiać trafność spostrzeżeń, opisów i ogólnie całej treści. W tym roku wywaliłem do śmieci już trzy książki (śpiewać każdy może), widocznie i korektor był do bani, albo miał to w d... ;)  Dbałość o formę, to powinność Autora, tak samo jak dbałość o pisownię, bo świadczy o stosunku do czytającego.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...