Gaźnik Opublikowano 27 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2019 Wyrwałem się z uścisku śmierci nie wiem jaki był w tym sens życie po życiu nie śmierdzi jeżeli jakiekolwiek jest Chcę wrócić do tamtego roku i ujrzeć się w wieku lat trzech powiedzieć "doktorze daj spokój niech umrze, to zwyczajny pech" Tej czystości niewinnej duszy nie skala przyziemny grzech odpuśćmy mu cierpień, katuszy niech leci do niebiańskich strzech 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 27 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2019 @Młoda @Justyna Adamczewska dziękuje Paniom za serduszko :) W końcu nauczyłem się to robić :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 27 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2019 Gaźniku wiersz - opowieść Autobigraficzna. Ciekawy zabieg. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ale to nie, nie, nie... Dano Peelowi życie i szanować je trzeba, dbać o siebie. Pozdrawiam J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
???? Opublikowano 28 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ciekawie spuentowane, powołujemy nowe życie, nie zastanawiając się, że skazujemy je na nieustanne cierpienie na Ziemi. Z drugiej strony zew życia i pytanie, cóż może być ciekawszego od życia tu i teraz? Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 28 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jak już napisała Justyna. Wiersz oparty na moim własnym doświadczeniu. Jednak mimo wszystko nie zgadzam się z opinią peela. Lekarz musi walczyć o przywrócenie każdej duszy do świata żywych, a szczególnie istotki, która jeszcze go nie rozpoczęła tak na dobrą sprawę. Wiersz ma prowadzić do refleksji, jednak moi rodzice zapewnili mi piękne dzieciństwo. Różne rzeczy się wydarzyły, ale nie ma w tym ich winy. Mojej już trochę tak. Jednak czasem się pojawia taka myśl - co by było, gdyby wtedy się skończyło? Może moi bliscy jakoś lepiej wszystko wokół siebie posklejali. Nie sprawiłbym nikomu przykrości, nikogo nie zawiódł... itd... Tego się nigdy nie dowiem, ale pomyśleć na ten temat mogę. Dziękuje za serduszka, komentarze i pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się