Bogdan Brzozka Opublikowano 26 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 (edytowane) Od urodzenia głos twój kochany sprawia, że nikną problemy wszelkie; dotyk rąk drogich i spracowanych działa jak plaster łagodzi guzy, zasklepia rany, ukoi duszę twój dobry uśmiech umiłowany - a serce wielkie zawsze gotowe, by w dzień czy w nocy pomocą służyć. Kocham ciebie mamo! Edytowane 26 Maja 2019 przez Bogdan Brzozka (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tetu Opublikowano 1 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2019 Cześć Boguś. No my mamy tak mamy:) Przywołałeś obraz matki czułej, troskliwej, opiekuńczej, która jest lekiem na całe zło. Jest antidotum na wszystkie krzywdy. To piękne i mama na pewno się ucieszy. Nie zmienia to jednak faktu, iż treść wiersza jest mocno infantylna. Piszesz z pozycji dziecka, jeśli jest nim kilkunastolatek, to poniekąd usprawiedliwia ten tekst i tak staram się widzieć peela, aczkolwiek nie do końca wtedy pasują mi guzy, rany i ukojenie duszy, bo to raczej mocno życiowe doświadczenia. Zastanawiam się czy celowo tak właśnie ukształtowałeś ten wiersz, czy po prostu tak wyszło? Wiem że dla swoich rodziców (tu matki) zawsze będziemy dziećmi, ale wiersz jest na tyle niedojrzały, że nie mogę myśleć o nim, jakoby go pisał dorosły mężczyzna. Dlatego wczułam się w rolę podmiotu jako dzieciaka dla którego na tym etapie matka jest wszystkim. I tak muszę pozostać z tym tekstem, inaczej go nie widzę. Pozdrawiam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogdan Brzozka Opublikowano 2 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Trafiłaś w dziesiątkę,Tetu - wiersz celowo napisałem w stylu bardzo infantylnym, jako widziany z pozycji kilkulatka. Co do guzów i ran ... hmmm... Doprawdy sądzisz, że są to przymioty bliskie tylko dorosłym? :) Dorosły, gdy nabije guza - w dosłownym tego słowa znaczeniu, bądź też w przenośni, jako przykre doświadczenie życiowe, czy skaleczy się - sam zadba o opatrunek, nieraz nawet tego nie zauważy - to drobiazg - a dla dziecka, które poszuka w trudnej chwili pomocy, właśnie ta ukochana matka jest bezpiecznym portem, do którego ZAWSZE - bez względu na szalejące sztormy może zawinąć by za bezpiecznym falochronem matczynych rąk otrzymać pomoc w cichej przystani jej dobroci... Co do ukojeń duszy - a któż lepiej jak nie matka, na skołataną głowę ,,przyłoży kojący kompres spokoju", gdy świat małolata runął, bo Kaśka z trzeciej C ,,zostawiła" go dla Piotra z piątej B, który na ostatnim meczu strzelił trzy bramki..? Małe problemy małych ludzi dla dorosłych niejednokrotnie bywają błahostką, ale dla małego człowieka, to często dramat. Pozdrawiam czerwcowo. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
???? Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Dobrze mieć taką mamę Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogdan Brzozka Opublikowano 2 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj Faina, mama ma 79 lat - zawsze mogłem na nią liczyć - i tak jest do dzisiaj, tylko że teraz to działa w obie strony, pozdrawiam. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogdan Brzozka Opublikowano 2 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Dziękuję bardzo za serducho @Faina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tetu Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Masz rację Bogdan. Chyba zbyt głęboko chciałam wejść w ten wiersz. We fragmencie, który mi nie odpowiadał doszukiwałam się poranień w sensie mocno nadwyrężonej psychiki dorosłego człowieka, który gdzieś w głębi nadal jest dzieckiem, a nie zobaczyłam "zwykłego" nabicia guza. Dziecko raczej nie używa takich sformułowań jak "ukojenie duszy" i chyba to sprowadziło mój tok myślenia w innym kierunku. Moim zdaniem nad tym warto się zastanowić. Doskonale wytłumaczyłeś i czytając ten wiersz dziś, inaczej go sobie poukładałam. Dziękuję. To lubię. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Dobrze mieć jeszcze mamę . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogdan Brzozka Opublikowano 2 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tatę wcześnie straciłem, miał 57 lat, pozdrawiam. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
???? Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To masz szczęście Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To ważne. Matka - fajnie, gdy jest obok. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się