Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

rozmowa z ojcem trójki dzieci


iwonaroma

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

---------------------------

Właśnie. Tena facet bardzo pracował nad sobą i to mu nie pomogło, więc ten pozytywny czynnik był tutaj niedecydujący.  Przyczynę widzę w słabości i tych drżących ustach. Kobieta od mocnego, starającego się faceta nie odchodzi. Jak sądzisz?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie twierdzę, że sam byłbym idealnym ojcem. Wręcz obawiam się, że powieliłbym błąd mojego ojca. Był świetny w wychowywaniu dzieci (swoich pierwszych dwóch, młodszy brat przyszedł na świat zbyt późno :( ). Tata zupełnie sobie nie poradził z buntem mojej siostry oraz później moim w wieku nastoletnim... Wybudował sobie mur jak Roger Waters i troszkę się zdystansował. Nigdy nie chciałbym powtórzyć tego błędu, ale mi to nie grozi.

 

Moim oczkiem w głowie jest mój najmłodszy chrześniak. Czyli mój 20 lat młodszy braciszek. Rodzice poszli "na swoje" gdy Wojtuś miał 3 lata (wiem jak to niewiarygodnie brzmi, ale tak było). Przez pierwszy rok to ja najwięcej z nim czasu spędzałem, udało mi się poświęcać mu więcej czasu niż naszej mamie. Jak dostałem pracę trochę się zmieniło jednak. Pracowałem wtedy jeszcze na 6:00 rano. Po pracy jadłem obiad, zajmowałem się Wojtusiem do wieczora, a wieczorem gdy już spał wychodziłem posiedzieć w knajpach ze znajomymi (nie mogłem pić alkoholu żeby wejść rano na teren kopalni), ale sypiałem wtedy po 2-3 godziny dziennie. Wydaję mi się, że w dłuższej perspektywie padłbym zwyczajnie z wykończenia, ale nie przekonałem się o tym...

 

Pani Iwono na prawdę nie grozi mi ojcostwo. Miłość mojego życia dała dzieci innemu mężczyźnie (zresztą lepszemu ode mnie). Nie mógłbym się kochać z inną kobietą. Tak samo nie byłbym w stanie ugodzić w tę rodzinę. Życie to nie je bajka. Musiałem się odnaleźć w takich warunkach i prawie mi się udało. :)

 

Pani wiersze prowadzą często do wspaniałych dyskusji. :) Winszuje tego daru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jako facet powiem tak - to co inny gość mówi często nie jest prawdo. W naszym kraju wciąż jest kultywowana postawa macho, a wielu facetom łatwo przychodzi struganie hojraka wszędzie poza domem, w którym są słabsi od swoich malutkich dzieci...

 

Nie oceniam osoby z wiersza Pani Iwony, ale warto wziąć pod uwagę, że on jako "twardziel" nie ma prawa przyznać się do swoich przywar. Z drugiej strony wychowuje swoje dzieci. W tym kraju nie jest łatwo wygrać sprawę z byłą żoną nawet jeśli jest nałogową narkomanką. Widocznie jego ex olała własne pociechy (znam takie sytuacje).

 

Masz rację, że kobiety potrzebują twardziela. Dlatego trochę mnie ubawiły komentarze pod niedawnym wierszu o wrażliwcu, który się pojawił na orgu. Wiele moich przyjaciółek mi powtarzało, że jestem ideałem na męża. Jednak nie dla nich. Na szczęście żadna nie potrafiła mi wprost powiedzieć, że frajer może mieć tysiące pozytywnych cech, ale bycie mięczakiem sprowadza go do wyłącznej roli przyjaciela, ewentualnie tymczasowego kochanka.

 

Pozdrawiam wszystkich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, krótkie spanie w wychowywaniu maleńkiego dziecka to prawie norma :) Ciężko to wytrzymać. Moja córka do roku bardzo płakała (szczególnie w nocy ;)) z powodu kolek (kiedy zaczęła chodzić - jak ręką odjął).

Z powodu notorycznego niedospania zdarzyło mi się zasnąć w fotelu z herbatą w ręku :) i się oblać :) Dobrze, że nie była bardzo gorąca... Myślę,  że młodym mamom bardzo dokucza fizyczne zmęczenie ale także rutyna codziennych zajęć. Wsparcie męża (choćby drobne) jest naprawdę nieocenione.

 

Adrian (czy dobrze pamiętam imię?), jesteś jeszcze młody, nie  zarzekaj się. Nowe uczucie na pewno zawita do Twego serca, nie ma sensu stawiać sobie ograniczeń, zwłaszcza gdy ktoś nas po prostu zawiedzie.

 

Dziękuję za uznanie daru ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No tak... masz rację, trzeba oddzielić słabość ciała fizycznego od reszty ciał... Ciało fizyczne i tak się rozpadnie (dotyczy to każdego, i złego i dobrego ;)) natomiast męstwo ducha jest nieocenione. Mąż - jest Mężny - czyli odważny. I jeśli to prawda w przypadku konkretnego mężczyzny - kobieta będzie trzymać się takiego faceta bez względu na wzgląd. Natomiast jeśli jest to męstwo udawane, fasadowe - to istnieje jedynie duże napięcie, które trudno znieść … Może "bohater" tego wiersza - jak to ujęła powyżej Faina - był zbyt dużym perfekcjonistą?  - za czym nie stała rzeczywistość. I dlatego się posypało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Godny pochwały wiersz, niestety nie pomaga odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie: czy męka Jezusa miała sens? Podczas kazania w kościele mówiono, że Jezus przyszedł odkupić nasze winy. W jaki sposób miał odkupić, skoro zamiast słuchać i naśladować, ludzie pozwolili przybić go do krzyża i skazać na okrutną śmierć? Czynienie zła było czymś tak normalnym, że nikogo nie obchodziło, natomiast słowo Jezusa budziło głos sumienia oraz poczucie występku, które chciano zagłuszyć, dlatego zamiast tego, który przyszedł nas zbawić, uniewinniono pospolitego przestępcę, przez co ludzkość pogrążyła się w jeszcze większym grzechu. A mimo to dziś prawią: „zmazał nasze winy”, po czym wracają beztrosko do niemoralnego życia. Nigdy nie mogłem tego pojąć, nikt nie potrafił mi tego wytłumaczyć, dlatego przestałem chodzić na lekcje religii i wyruszyłem w podróż statkiem, żeby na dalekim morzu odnaleźć spokój ducha, lecz go nie zaznałem nawet na krańcu świata. Nieodkupione grzechy chodzą za mną krok w krok, nie dają mi spać, jedynie śmierć może położyć temu kres. Dziś piątek przejmującego smutku i męki, zatem wylewajmy łzy nad żywotem naszym nędznym.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Ciekawa podróż bohatera przez życie, wzbogacana wspomnieniami i refleksjami, jak w życiu każdego z nas. Dwa drobiazgi:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeszcze nie spotkałem pijanego, który wyznałby otwarcie, iż jest pijany, a wprost przeciwnie: im bardziej pijany, tym uparciej utrzymuje, że jest trzeźwy.   To chyba jakiś specjalny wagon, gdyż przedział pierwszej klasy miał sześć miejsc do siedzenia, a przedział drugiej klasy osiem miejsc. Obecnie na większości kolei europejskich obydwie klasy mają po sześć miejsc. Ale ogólnie całkiem niezłe.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ,, Boże, mój Boże,  czemuś mnie opuścił? ,,   niedawno wołaliśmy ,, witaj KRÓLU,,  a dziś ,, na krzyż z nim,,  i ukrzyżowaliśmy Jezusa    po ludzku w bólu żali się ON szuka pociechy u Boga Ojca  zawierza się Mu całkowicie   ,, niech się stanie jak Ty  chcesz, a nie jak Ja chcę…   do końca jest Człowiekiem    umarł jak każdy z nas  to jedyna droga do domu Ojca tam nas oczekuje  idźmy do Niego z ufnością    Jezu ufam Tobie    2022 /2024 andrew  cytaty Ps. 126, Piątek  dzień męki i śmierci Jezusa
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...