Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 (edytowane) Uszatek Kotek Uszatek na działkach mieszkał, codziennie rano na miskę czekał. Wiosną i latem skakał wesoło, zarażał wszystkich radością swoją. Ludzie głaskali go i szeptali, - kotku tak bardzo ciebie kochamy. On mrugał do nich zielonym okiem, a potem zjadał chrupki ze smakiem. Nadeszła jesień, wiatry wciąż wiały, działki szybciutko opustoszały. Zwierzaczek został, szukał schronienia zaczął odczuwać głód i pragnienie. Żuł więc gałązki z krzaczka małego, miauknął raz, drugi – dzięki kolego. Pewnego razu śnieg się pojawił, Uszatka ciałko zimnem przyprawił. Kociątko w kłębek chciało się zwinąć bo nagle bardzo zaczęło cierpieć ba, rozchorował się nasz kociaczek, kasłał bez przerwy, mały biedaczek. Pan Bóg go dostrzegł, wziął delikatnie, ciałko malutkie otulił szmatką. Ta dała ciepło oraz zdróweczko, Teraz istotka w Niebie wesoła, pełno przyjaciół ma dookoła, bawią się razem, ufają sobie, a Wszechmogący dzieli się Rajem. J.A. Edytowane 26 Maja 2019 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji) 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Dzięki, Marku. J. Taki kotek był naprawdę. No i pewnie żyje sobie... tam daleko, a jednak blisko. Ja w to wierzę. :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
???? Opublikowano 26 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Hmmm, gdyby wyszlifować ramę wiersza, to powstałby całkiem fajny wiersz dla dzieci Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Postaram się, dzięki fajna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
???? Opublikowano 26 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wiem, ze trochę rytm uciekł. Może inaczej tez ułożę wersy - rozdzielę? Nie wiem, co z tym "zwinęło"? No to na razie. Jeszcze raz dziekuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
???? Opublikowano 26 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Średniówkę masz zachowaną - po piątej sylabie, a wiersz dziesięciozgłoskowy, warto poprawić rymy, czyli trzymać się dokładnych albo niedokładnych, ponadto powinno się unikać rymowania czasowników Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. DZIĘKI FAINA. Edytowane 26 Maja 2019 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
???? Opublikowano 26 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Drobiazg, chętnie służę radą wszystkim, którzy lubią pisać i chcą się rozwijać, a Ty pisać lubisz, tego drugiego jeszcze nie wiem Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie drobiazg. Tak rzeczywiscie lubię pisać, rozwijać się również. Dlatego piszę, bo to pozwala się rozwijać. A jeszcze, gdy ktoś pomaga, ta, jak Ty, to rozwijanie się przychodzi łatwiej, jednak wymaga pracy, wiem to. :)) Miłego dnia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
???? Opublikowano 26 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Miłego Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Bogdanie, dzięki. :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwonaroma Opublikowano 26 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 I tak wszystko powinno się kończyć - Rajem dla wszystkich :) Zdrówka Justyna :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Masz rację, ja myślę, ze tak jest. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 27 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2019 Dzięki. Iwono. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 27 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2019 Gaźniku, dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 27 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2019 Kocia "dziewczynka z zapałkami". Moja sąsiadka co roku na zimę sprowadzala że swojej działki kotka do naszego bloku. To nie był jej kotek, nie wiadomo czy w ogóle miał kiedykolwiek właściciela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 28 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wspaniale, bo to tak nie powinno, ze ludzie wiosną i latem "kochają" niby działkowe koty, a kiedy słoty... to je zostawiają na pastwę losu. Niestety. Dzięki J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 28 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jeszcze gorsze jest chyba letnie dokarmianie dzikich ptaków. Kiedy odzwyczają się od zdobywania pożywienia ludzie przestają chodzić nad stawy, a zaczyna się najcięższy okres dla tych, które nie odlatują do ciepłych krajów... W dodatku te karmienie chlebem, który w ogóle nie nadaję się dla ich układu pokarmowego (dodatkowo często jest już zepsuty lub pleśnieje na tafli wody...). Rok temu zatruto w tak bezmyślny sposób pięknego łabędzia, z parki którą podziwialiśmy codziennie z Wojtusiem. Nawet nie wiem czy wykluły się ich dzieci, nie miałem siły wrócić w to miejsce tego samego sezonu. Zanotowaliśmy za to takie dziwne zjawisko. Po śmierci w/w łabędzia w gnieździe pojawił się... kaczor. Pewien starszy Pan, który z nami postanowił porozmawiać o tej sytuacji nie umiał się nadziwić tej sytuacji. Do teraz nie wiem dlaczego ten kaczor postanowił tam wstąpił, a łabądek, który samotnie próbował dochować się potomstwa go nie wygonił. Ludziom często brakuje wyobraźni. A na naszych stawach jest wiele tabliczek opisujących dokładnie dietę występujących u nas ptaków oraz wprost przestrzegających przed karmieniem chlebem, a zwłaszcza w okresie letnim... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się