Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Laleczka z porcelany


Luell

Rekomendowane odpowiedzi

Na toaletce stoi porcelanowa laleczka,
Patrzy na świat szklanymi oczami,
Dla jednych to tylko zwykła zabaweczka,
Nikt nie przejmuje się jej uczuciami.
Stoi nieruchomo patrząc na świat okrutny,
Na wszystko, co się wokół niej rozgrywa,
Jej wzrok jest smutny,
Chciałaby być prawdziwa.
Oczy widzą mimo że są szklane,
Uśmiech, sztuczny, namalowany
Życie nie zostało jej podarowane,
Lecz serce czuje, choć jest z porcelany.
Właśnie ono pokochało,
Istotę z serduszkiem bijącym
Ale życie razem im być nie dało
Cóż ma zrobić z uczuciem od środka trawiącym?
On człowiekiem, ona z gliny ulepiona,
Może tylko patrzeć jak w innej się zakochuje,
Jej miłość nie może zostać odwzajemniona
Cz to na pewno lalka, która nic nie czuje? 
Wtem wchodzi chłopak zdenerwowany,
Z toaletki wszystko strąca
Upada laleczka z porcelany,
Tłucze się , lecz pozostaje w sercu miłość się żarząca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ~~ Z cocktailu codziennych zdarzeń zbyt rzadko wyławiamy cząsteczki szczęścia, przemykającego cichcem obok nas. Strumienie burzliwego natłoku myśli tworzą bariery dla zaistnienia intuicyjnych zachowań, zdecydowanie pomocnych we właściwych wyborach naszego tu i teraz .. Czas pofolgować sobie w pogoni za - no właśnie - za czym; co bardziej cenne od .. ~~
    • @MIROSŁAW C..Są 2 szkoły - moja tutaj akurat lepsza !! @violetta Dobry ogrodnik z duzą dozą cierpliwości plus mega aparycją i małą wyobraźnią zawsze w cenie ;)) Też tutaj poznałem Francuzkę - ale wiesz kłopot, bo tylko sex ://
    • Tego pamiętnego dnia, musiałem jakoś zareagować z uwagi na powstałą sytuację. Tym bardziej, że facet stał. Lecz niestety nie tylko. I w tym cały problem, gdyż poza staniem, ogarniał lustrującym wzrokiem, to co widział przed sobą. Pomyślałem, że nie mogę sprawy pokpić, tylko do dziwaka zagadać, by w ten sposób przerwać, jakże haniebny proceder. Widziałem przecież, że mogą być jeszcze bardziej, jeżeli nie otrzymają pomocy. Dlatego podszedłem do stojącego i grzecznie zapytałem:   –– Po cholerę pan tu stoisz? –– Nie. Tylko patrzę na nią. –– Panie, w tym cały problem. Zapewne pan przesadnie pochwaliłeś wygląd. Każesz jej uwierzyć, że jest piękna. –– Chwila… kto? –– Pan nie strugaj wariata, bo zapewne od dawna nie musisz. Za chwile po nią przyjadą, wrzucą, zamkną i wtedy biedna zobaczy, jak jest prawda. –– Jaka biedna? –– No co pan z takim odlotem intelektualnym, do tylnego przodu. Jak jaka biedna? Trochę przewidywania następstw swoich działań, panie molestujący wzrokiem. –– Przewidywania następstw? A niby wobec kogo? Przecież tu nikogo nie ma, oprócz nas. –– Pan tak na poważnie pytania z odpowiedzią nie łączysz ? No jak to wobec kogo? Wobec sterty. –– Tej tutaj na którą patrzę? –– O właśnie tej, niemiłosiernie panie patrzący. Wreszcie pan kumasz co nieco. –– Ale… –– Ale srale, kupy małe. Tu trzeba człowieczeństwem empatycznym spojrzeć. Spójrz pan, coś narobił. Nie wstyd panu? Jak im teraz trudno posegregować umysły. Są przez pana zupełnie zmieszane.              
    • Nie umiem chyba w język filmu Wypada znać się trzeba przegryźć Ten jeden głębszy czymś soczystym Ostatni lot barowej ciemki Ostatnie tango na chodniku A w nas kitwaszą się domysły
    • @Dared pozdrawiam cię:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...