Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leśna ballada


Roklin

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję :)

Dawno mnie nie było, bo też nie miałem wiele do powiedzenia. Ten utwór opowiada o sierpniowej wędrówce przez Beskid Żywiecki na Wielką Rycerzową i z powrotem. Obrazy zaczerpnąłem stamtąd. 

Ostatnia strofka pełni głównie funkcję podsumowującą cały tekst, stąd jest może nieco inna. 

Ale pięknie przypomnieć sobie zapach świerkowego lasu w lecie :)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A tak, też to poczułem czytając.

 

No i autor naprawdę mi zrobił tutaj: wiesz, już były kruki, już jakiś tam trup. Myślę sobie: hmm... pewnie jakaś nieszczęśliwa kochanka straszy po lesie, albo jakiś żołnierz... A tu nornica! :D

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję :) Bardzo ciekawe miejsce, cieszy mnie, że opowieść o nim podoba Ci się :)

Tam właściwie na każdym kroku coś ciekawego się działo: wąwóz wyżłobiony przez strumienie deszczu, dzięcioły opukujące drzewa, pasterze i ich owce... Absolutna cisza w mózgu i tyle fascynujących stworzeń. A nad tym wszystkim rytm dobowy i słońce...

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...