Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Deonix_

Rekomendowane odpowiedzi

@nawojka

 

Hej, przepraszam że dopiero teraz odpowiadam, ale mnie współczesna technologia nie chce słuchać

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jasne, że warto dyskutować, nawet jestem zdania, iż warto robić szerokie, ogólnożyciowe dygresje

 

Wracając jeszcze do tej duszy - generalnie rzadko zdarza mi się iść na łatwiznę, wręcz często obrywam za to, że coś "wydumałam" i nie każdy ma dostęp do przekazu.

 

Tutaj akurat nie zwróciłam uwagi na pospolitość tego wyrażenia i mi ona specjalnie nie zawadzała (może dlatego, że nie ma w moim tekście nagromadzenia tego typu elementów), ale przecież od tego są czytelnicy, żeby dostrzegać w tekście rzeczy, które autorowi umykają

 

Przemyślę ten fragment, choć czuję, że trudno mi będzie znaleźć odpowiednie zastępstwo...

 

Pozdrawiam również

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pewnie, że tak

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wybacz, że odpowiadam dopiero teraz, ale internet odmawia mi współpracy, jak pisałam Nawojce. 

 

Przez ten swój egocentryzm bywa, że niepotrzebnie odnoszę wszystko do siebie

Dzięki za wpis, będę mieć na uwadze Wasze zastrzeżenia. 

 

Miłego również

 

D. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Deonix, jam nieco przerażona wierszem. Tak tyle nakazów:

Patrz, patrz, podejdź - ludziom trzeba czasami powiedzieć prawdę, uzmysłowić, bo przechodzą obok, obojętnie, nie widzą, nie słyszą, tzn widzą i słyszą, ale to nie ich sprawy prawda? 

Peelka odkrywa nawet samą siebie - pozwala - to determinacja. Smutny wiersz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo smutny, odczuwalny wiersz Deonix. Dwie ostatnie cząstki piękne. 
Uzmysłowiły mi, że my ludzie też znajdujemy się w sytuacjach w który trudno nam się odnaleźć. Nie pasujemy do wielu ram. Nas też można wyrwać, wykorzenić, pozbawić opieki, zniszczyć... etc.
Nasza dusza jest taką łąką...delikatną, pełną zapachów i wrażliwości, a jednak potrafi zostać zdeptana. 
Idąc tym tokiem myślenia, odwracając jakby sytuację, słowo dusza użyte w Twoim wierszu dla mnie jest zasadne. Muszę przyznać, że na początku też podchodziłam do tego wersu sceptycznie. Kiedy poukładał mi się w głowie cały wiersz zrozumiałam (po swojemu rzecz jasna;) )kontekst tego wersu. Nie zmieniałabym go. Natomiast dwa ostatnie wersy pierwszej cząstki postarałbym się ulepszyć. 
Przeczytałam z przyjemnością, pozdrawiam Deo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za tak dobrą i miłą dla mnie recenzję i interpretację. Znalazłaś w nim to, co chciałam przekazać, głęboko weszłaś w treść, to bardzo cenne mieć takich odbiorców.

 

Serdeczne dzięki za wartościowy komentarz, pozdrawiam Ciebie również

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

D. 

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ,, Boże, mój Boże,  czemuś mnie opuścił? ,,   niedawno wołaliśmy ,, witaj KRÓLU,,  a dziś ,, na krzyż z nim,,  i ukrzyżowaliśmy Jezusa    po ludzku w bólu żali się ON szuka pociechy u Boga Ojca  zawierza się Mu całkowicie   ,, niech się stanie jak Ty  chcesz, a nie jak Ja chcę…   do końca jest Człowiekiem    umarł jak każdy z nas  to jedyna droga do domu Ojca tam nas oczekuje  idźmy do Niego z ufnością    Jezu ufam Tobie    2022 /2024 andrew  cytaty Ps. 126, Piątek  dzień męki i śmierci Jezusa
    • Moja mała biedronko. Siedzisz na moim przedramieniu. Chodzimy ze sobą. Masz uśmiech kilku kropek na skrzydłach. Czekamy na autobus. Deszcz zaczyna padać, kręcisz się niespokojnie, szukając parasola. Otwieram go nad tobą, wtykając słuchawki do uszu. Delikatnie, żebyś nie odleciała. Lubię kontratenorów – Scholla, Orlińskiego, piwo u braci - trapistów. Jaroussky’ego. Stabat Mater. Pergolesiego. Nikt, poza papieżem, nie nosi czerwono-czarnego szkaplerza, przecież. Siedzisz na moim przedramieniu, chodzimy ze sobą. Jesteś paraliżem dłoni, Aniu,  co dzień.    
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
    • życie pozagrobowe pierwsi  wymyślili Egipcjanie    niezwykła obietnica  i odpowiednia administracja  trzyma naród w zaprzęgu  to kapłani rabowali grobowce    wiara jest najważniejsza    na czas budowy domu osadnicy  musieli okopać się w żywej ziemi  gościnność bezgranicznej Wirginii  to ataki Indian chorób i komarów  pierwszy rok był decydujący    dziś ich prawnuków fentanyl wlecze ulicami  i żywcem wciąga pod ziemię    wiara rodzi nadzieję    w noc poprzedzającą jej urodziny zostawił na schodach skrzynkę  poćwiartowane ciałko ich syna  to miał być prezent    wiara i nadzieja przyciągą    miłość             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...