Maciej Midor Opublikowano 15 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2019 (edytowane) Nowy nieporządek świata/ z syntetycznych gwiazd/ na głowę jej się spuścił. Jak w pieluchę bobas. I gwiezdnym gwiezdnym pyłem/ ulgę przyniósł/ podrażnionej cipie Ziemi. Pasaże ud jej sinych/ o miękkim miękkim włosiu/ świętym pędzlem/ wody olejem nasmarował. Resztki zwierzęcego zwierzęcego tłuszczu po brodzie się zlały i do pępka wpadły. Bez żadnych egocjacji. Smugi Ja_szczurzego nabłyszczanego smalcu - z ochotą z pleców głośno siorbał. Ciamkał. Flegmą zasklepiał. A w usta wystrzeliła ikra - oko w trójkącie białko odsłoniło - mięso samo się zjadło - modliszka drewniane ciemiączko wyssała z główek dzieci-krzyży. Gwoździem popiła. Dziwna, nieoczywista, nieoswojona, garbata; garbem pchana jest planeta Ziemia i jej kalekie kozły wokół własnej osi serca. Edytowane 15 Maja 2019 przez Maciej Midor (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się