Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Sztuka za słaba, poeci banalni

bluzgi, umizgi, złamane serca 

patrzę wokoło, szukam powietrza 

zakrzywia obraz chłopiec z miasteczka 

 

Wzdycham i wzdycham lecz brnę do przodu 

cóż począć - nie zna mojego imienia 

znowu wieczorem stanę pod brzozą

sprawdzę czy nadal jego tam nie ma 

 

I nie usłyszę nic oprócz ciszy 

w głowie jedynie przeróżne tony 

które jej zagrał w drewnianej szopie 

na starym puzonie

 

Znów nic tu po mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

i tu nie mam pomysłu:

Tekst niezły, urzekła mnie końcówka. 

Poprawiłam rytm w dwóch miejscach, na kolejne nie mam pomysłu. Ale rzecz jasna - to luźna sugestia, sylaba dodatkowa wybijała z plynnego czytania. Pozdrawiam, bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwiecisz, kwiecisz, aż... ukwiecisz! :)))

Nie napiszę o wierszu, tylko o tytule - bo mnie uderzył. BEZnadzieja - czyli: BEZ i nadzieja. Właśnie obłędnie kwitną i pachną bzy, a mnie nadziei brak... Ale gdy na bzy popatrzę - wraca życie. 

Dziękuję za ten tytuł. :)))

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BezNadziejnie napisane, Dlatego tak mi sie podoba. Koslawy na swoich chwiejnych nozkach, nie zmieniaj nic czasem w dzwiekach puzonu i brzydoty mozna odkryc cos pieknego.

Pozdrawiam 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...