tomass77 Opublikowano 6 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 (edytowane) Rak jest faktem Brak szczepionki na kataraktę Czas skończony Niestałość żon i.. Radości rychłe zapominanie Smutki głęboko w sercu zachowane Dzieci jak mgnienie dorastanie Myśli niewygodnych usypianie Zamykanie drzwi zamiast ich otwieranie Niechodzenie a raczej półtrwanie Lekarza jak ognia unikanie Pewnych miejsc nieomijanie Samotne w kącie szlochanie Okresowe do życia zrywanie Przez kilka tygodni poranne wstawanie Do słońca długiej szyi wyciąganie Rak jest faktem Śmiech dzieci Wzrastanie i bezruch Na termometrze srebrnej rtęci Edytowane 6 Maja 2019 przez tomass77 (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 6 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 Ciekawy i refleksyjny wiersz. Mam jednak obiekcje co do jednolitych rymów w tak wielu wersach - to chyba jednak za dużo... Sama ostatnio napisałam coś podobnie jednolitego, jednak doszłam do wniosku, że trzeba urozmaicić... A niektórzy powiadają, że tylko dwie rzeczy są pewne: śmierć i podatki... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się