Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

(...) Lubię ten stan


beta_b

Rekomendowane odpowiedzi

Lubię ten stan,
gdy po całym dniu w ogrodzie
ręce moczę w ciepłej wodzie
i liczę bąble na skórze.
Róże mi zorały dłonie
gdy orałam w ziemi łonie
łapiąc w płuca zapach wiosny.

Lubię ten stan
radości z pracy rąk swoich.
Gdy ból nie boli a skóra
się rumieni z mocy wrażeń.
Gdy opadam z nóg zmęczona
z pracy u podstaw zadowolona,
bo wiem, że dzielę życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj -  lubię ogrody nawet te surowe które dopiero się budzą.

Bo na samą myśl że będą piękne  ślinka leci.

Podoba mi się twoje dłubanie  w ziemi...

                                                                                     Miłych chwil w ogródku życzę.

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys musi byc wyjatek, ktory potwierdza regule, a mianowicie dzisiaj wzialbym i wlozyl lapki i pogmeral w wersach. 

Ten ostatni kawalek zaznaczony przez Czarka chyba by sie ostal. :D 

Jesli chodzi o tresc to podzielam zdanie PL dobrze czasem odpoczac i cos fizycznie porobic. 

 

Czyli dzisiaj zamiast serduszka bacik 

wiec Beatko do pracy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak wiadomo Mario kobiety nie ma co przymuszac, no chyba ze blysk w oczach itp fajerwerki.. ale ale nie odbiegajac od tematu :D Jak sie czlowiek lubi to i czasem sie po czubi lub poczochra po czuprynie. 

Ja pisze jedynie o moich wlasnych odczuciach nie nakazuje czy cus i czasem daje sie przekonac. :D 

A pania B znam na tyle dlugo ze wiem ze nie bedzie zadzierala nosa i robila buzki w podkowke jesli cos napisze na nie. Chyba wlasnie z tego wychodzi taki Luzik :D

 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Siłaczko, szczerze podziwiam, bo wszelkie roboty ziemne, to dla mnie, "słonia w składzie rabatek", czarna magia. Dlatego kapelusz z głowy, chwała Ci i wszystkim, którym sprawia to przyjemność. Wiersz na czasie i powrót do lektur szkolnych, czyli co? Praca u podstaw ;)

Też lubię "ten stan" zmęczenia, po aktywnym dniu (pościgów z kijem za zadeptywanie grządek). Wróciłaś mnie do podstawówki, bo z tych czasów najbardziej chyba pamiętam ów mozół i zmęczenie - po grze w gałę. Rabatki, to pikuś, żartowałem ;) Milo było poczytać Betty.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pierwsza strofa super,

powtórzona orka mi nie przeszkadza aż tak bardzo,

bardziej to:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ale może to wynika z moich osobistych zboczeń (zawodowych).

 

Rozumiem Peelkę i mam czasem bardzo podobnie :)

Podoba się treść, forma i obrazowanie :)

 

Uściski :)))

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...