Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fakt


Justyna Adamczewska

Rekomendowane odpowiedzi

 

Fakt

 

Posadziłam misia na podłodze zimnej –

takiego pluszowego, jeszcze ciepłego od przytuleń.

 

Niech zmarznie,

za dobrze mu było.

Niech wyszyty uśmiech wykrzywi.

Niech poczuje, jak to bywa, kiedy nawiasy obowiązują.

 

Niech futro nastroszy i ogonek napuszy.

Niech czerwone staną się  jego uszy.

 

Niech zrobi to wszystko -

fakt zmuszony,

jednak do przytulania znów gotowy.

 

J.A. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy fachman i fachura

Oprócz pakuł jest z pluszu rad

I czy majster, czy czeladnik

Czy parobek przedni/zadni

Wszyscy zgodnie potwierdzają

Że (Fakt faktem) się imają

Rzeczy w taki właśnie sposób

By wiedziała każda z osób:

W ogrzewaniu podłogowym

Jest podstawą miś pluszowy!

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Po angielsku tytuł, mm? No!

 

 

Uchodzi fuck, to niezbity fakt,

 tylko trzeba ubić fakty, 

wtedy fuck będzie dobry jak znak - drogowy

do dalszej z misiem rozmowy. 

 

I tak ma być, łapki zmarznięte misiu ma.

Oj,  fuck pasuje - tak, tak, tak. 

 

mm, dziękuję:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Justynko - no i fajnie  - lubię pluszowe misie więc

wiersz mi się podoba  - ładnie ubrałaś ten wiersz.

                                                                                                    Miłego dnia ci życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andreas @iwonaroma tak. Kiedyś Skolwin był słynny na całą Polskę z produkcji szarego papieru toaletowego. Najlepsze w tym wszystkim były hałdy makulatury a tam cała literatura światowa i porno. Teraz na nabrzeżach papierni produkują kadłuby statków. Całkiem spore jednostki. 
    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
    • Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane   Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany   Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany   Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana   I tylko jedno pytanie   Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...