Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sławomir Worwąg

Rekomendowane odpowiedzi

Spoglądam z niebieskiego balkonu
na tłum ludzi poniżej
rodzą się kochają umierają
czekam
może ktoś spojrzy powyżej
może przysiądzie obok
dłoń moją uzna za własną
I tak będziemy patrzeć
to na świat to na siebie
poza czasem aż do końca
a gdy i koniec przeminie
w proch się rozsypiemy
z którego kiedyś razem
udało nam się powstać
i z tak zmieszanych
prochów naszych
ulepi Bóg stary
nowy wszechświat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...