Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Poznanie przez odrzucanie.


Pan Tarhej

Rekomendowane odpowiedzi

Patrz jak przyświeca nam iskrami

świetlików nieskończony rój.

W atramentowo czarnej plamie

Niechybnie tonie pereł sznur.

 

Wtem nagle w toni czarnej blask

zielonym bogom wróży taniec.

W ciszy cudowny ogień drga,

tam znajdziesz kiedyś drogi kraniec.

 

Gdy widzę pląs ten, umysł śni,

Choć trzeźwość wmawiam mu od wieków,

lecz świat przed wzrokiem, pięknie lśni.

Wszystko co znam to jest w człowieku.

 

Powitać dzikość, buty zzuć,

uwierzyć, też, nie tylko myśleć.

Odtrącić to co mózg chce dać.

Brać to co sercu oczywiste.

 

Tak jak poganin, w zmowie żyć,

z natura pragnę, z człowieczeństwem.

Umysł poddam w szamański dym,

od pląsów w transie oczy ciężkie.

 

Nie musisz mówić, wiem to sam,

rozsądek zrzucić niczym skórę.

Chodź przyznam, to nie dobry plan.

Pozwoli mi wiedzieć co czuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...