Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie pożądaj (bezsilność 3)


tetu

Rekomendowane odpowiedzi

mówiłeś Piotrze że nie ma dróg na skróty
a prawda daje zbyt mało ciepła 
pławi się w rozsądkach innych

 

nieugaszone są wyroki boskie i słowa
co odmieniają sens na krótką chwilę 
lirycznieję lecz jestem jak wyblakłe słońce

 

po drugiej stronie wiersza nie ma miejsc
na zmartwychwstanie a bliskość Piotrze
to tylko złapane w lustrach nagie oczy*

 


*Boso dom - Agnieszka Syska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Pi.

Motorem napędowym w życiu człowieka jest wiara, nadzieja i miłość.
Kiedy tracisz wszystko umiera cząstka ciebie. To co wokół staje się obojętne i pozbawione sensu. Nie każdy da radę udźwignąć taki balast, zwłaszcza kiedy doszukuje się winy w sobie. 
Masz rację, że "nie pożądaj" to trudne przykazanie, może nawet najtrudniejsze. Podejmujemy bowiem walkę z samym sobą. Jakby nie było jesteśmy ludźmi i żądzą nami różne potrzeby, a pożądanie jest jedną z pokus. Marzenia? Czym one są w sytuacji kiedy... 

To co dzieje się w głowie peelki i w sferze jej uczuć jest nienamacalne i z pewnych względów nie zostanie wskrzeszone, stąd tytuł, który jest poniekąd nakazem skierowanym do Piotra.
No właśnie kimże jest ten Piotr? A może ich było dwóch? Święty i nieświęty? Dwa przeciwieństwa na tle skały? Nie bez przyczyny przez cały cykl przewijają się motywy biblijne.

 

Pi, to nie tylko możliwe, to bardzo realne.
To tyle w kwestii odpowiedzi na Twój komentarz.
Dzięki, że zechciałaś tu w ogóle przystanąć i zastanowić się choć przez chwilkę nad istotą wiersza. 
To prawda że w sobie musimy poszukiwać odpowiedzi na większość pytań, rozmówić się ze sobą, co też peelka czyni cały czas, bezustannie pozostając bądź co bądź bierną i wierną względem swoich odczuć;) pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi mi na myśl scena z "Adwokata diabła", w której Al Pacino kwestionuje dekalog.

 

 

Dalej ładnie ciągnie temat naszego wieku. Człowieczeństwo słowo klucz dzięki, ktoremu zaczyna coraz bardziej dominować nad światem...

Powracając do wiersza i łącząc go z filmem co wypada takiemu robaczkowi ja?

Połechtać próżność słowami ciekawy wiersz skłaniający do myślenia.

Czemu ? Może dlatego co kiedyś napisał Werner "Nikt nie bierze do ręki pióra, aby dowieść ludziom, że mają twarz. Podobnie, nie ma potrzeby dowodzić im, że tkwi w nich egoizm. Uczucie to jest narzędziem naszej samoobrony i stanowi czynnik zachowania gatunku. Jest nam konieczne, jest nam drogie, daje nam przyjemności, ale trzeba je ukrywać" 

Hawk

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak. Rzeczywiście mocny fragment filmu. Cieszę się Marcinie, że zajrzałeś. Wiersz może i niełatwy, może nawet hermetyczny, ale w kontekście większości ludzkich dylematów zwłaszcza tych związanych z wiarą, z wątpieniem, ludzkimi słabościami, trudnymi wyborami powinien spełniać swoją rolę. Rozmowy z Piotrem są czymś bardzo istotnym dla peelki, można czytać jako cykl, albo jako zupełnie osobne twory.
Fajnie znać Twój pogląd. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie umiem chyba w język filmu Wypada znać się trzeba przegryźć Ten jeden głębszy czymś soczystym Ostatni lot barowej ciemki Ostatnie tango na chodniku A w nas kitwaszą się domysły
    • @Dared pozdrawiam cię:)
    • @Nefretete   Problemem jakim jest dla mnie zjawisko o nazwie ‘Mordnilap’ jest przede wszystkim   brak zasadności jego tworzenia, bo rezultat wydaje mi się na tyle niedorzeczny,   i wątpliwy, że chyba się tym nie zainteresuję. Co nie znaczy, że innym to nie da ogromu   satysfakcji z ich tworzenia. Może brak mi jakichś połączeń/synaps regulujących tę   wrażliwość, stąd taka „ślepota” i brak fascynacji.   Niezrozumiała też dla mnie jest w tym przypadku metoda i cykl powstawania.   Nie ma bowiem (albo bardziej prawdopodobne, że ja nie łapię) zasady, dzięki której   dałbym radę to ‘zjawisko’ choćby w jakimś stopniu ogarnąć. Do wszelkiego rodzaju   „nadrabiania” jakiejkolwiek idei z reguły podchodzę sceptycznie, ponieważ wychodzę   z założenia, że jeśli istnieją zjawiska niewytłumaczalne, pozostawiam je z czystym   sumieniem właśnie w tej kategorii zjawisk, przeznaczając sobie tę ścieżkę na, być może,   inny byt z podobnym rodzajem zjawiska, jakim jest reinkarnacja :)   Niemniej również dziękuję Ci za miłą pogawędkę, jeśli cokolwiek zrozumiałem z   Mordnilapa/pu (?) znalazłem u siebie coś takiego:     - Art, na migi wdaj Ikarowi popęd i adres.   - Adres Alana?     - Ser da. Idę po piwo, raki - Jadwigi mantra.   - A na laser, da?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam.
    • @Somalija Hej, Ty wiesz, że ja nigdy nikogo nie skrytykowałem. Każdy ma prawo pisać. Część osób pisze na portalu fantastycznie, im zazdroszczę, ale i kibicuję, część tak sobie, część słabo. Ale mają prawo. Nigdy nie krytykuję. Nigdy niemal też nie oceniam. Chociaż czytam - wiem, kto pisze i jak pisze. Niemniej jednak wulgaryzajcę tekstu mogę zrozumieć u wielkich - vide! Bukowski. Z genialnym pisaniem. Ale połączenie tak naiwnego, słabego pisania z czymś obrzydliwym jest nie do przyjęcia. Po prostu. Dlatego mnie ruszyło. Ostatnio chyba tak stanowczo się wypowiedziałem, gdy Stachura  (świetny tenor i dobry człowiek) sciągnął Zenka do Teatru Wielkiego. Są pewne granice. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Niby niezłe, ale moim skromnym zdaniem, jeszcze ciut niedopracowane :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...