Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deonix_

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ten nagły przeskok na "niższą płaszczyznę" odbioru był dla mnie tak zaskakujący, że zareagowałam śmiechem, pomimo grozy wypowiedzi. :) Odważny i niezwykły wiersz, który nie daje pewności, jak go potraktować: poważnie, czy żartobliwie. Ale to właśnie czyni go dla mnie ciekawym. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę ,ale mnie zaskoczyłaś:D
Po przeczytaniu pierwszej strofy nastawiłam się na zupełnie coś innego, mianowicie na delikatną lirykę:) a tu? niezłe Zawieszenie:P

Pomyślałam że będzie to wiersz o tym jak trudno zmierzyć się człowiekowi z samym sobą. Każdy kto stał nad jakąś przepaścią zapewne inaczej ją widział, odczuwał. Doznania i emocje są skrajnie różne, jak różni jesteśmy my. Tyle po pierwszej strofie, a tu nagle...

 

druga i ogromne zdziwienie jak z takiego w miarę stonowanego sposobu wypowiedzi,  a co za tym idzie emocji można wpaść w złość, kąśliwy sarkazm ( bo tak odbieram tę drugą cząstkę) Podmiot jest wściekły, ale na co? Może na to co zobaczył wokół? 
Może ta przepaść wcale nie oznaczała jakiejś wewnętrznej katastrofy, tylko wręcz przeciwnie. Może przed oczyma peela rozpościerały się piękne widoki (przepaści mają swoje uroki) i może  sam się zawiesił... dopóty, dopóki nie uzmysłowił sobie jak zanieczyszczone jest środowisko i tu nasuwa się drugie znaczenie przepaści, ten gorszy kontekst, czyli skażenie środowiska, jego niszczenie, a najgorsze jest to że sami za tym stoimy.
Może to wiersz z gatunku ekologicznych? ;)
Pozdrówka Deonix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Samo życie", jak zaznaczyłaś, choć właściwie już po; chociaż poprzez fizjologię uchwyciłaś stan pomiędzy. Tragiczne i mocne, jak na Autorkę, zaś peelce zdecydowanie bym odradzał ten sposób, pomijając fakt, że drzemie we mnie wielka afirmacja życia. 

Pozdrawiam Deni.

s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nieznane.

Fizjologiczne objawy strachu przed zmianą, utrata kontroli.

Tytuł nadaje moment w procesie. Już ciało zaskoczyło strach i nieuchronność, ale skok/zmiana to następny etap. 

 

Deo - fajny tekst, klasycznie Twój, nie jestem zdziwiona, ściskam, bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ciekawie na to spojrzałaś

i w dużej mierze mogę się z Tobą zgodzić.

Sarkazm - jak najbardziej. Wściekłość też, ale przede wszystkim - przerażenie.

Nie nakreśliłam sytuacji, chciałam dać czytelnikowi pewną swobodę,

więc i ekowymiar ma tu rację bytu, zwłaszcza jeśli chodzi o poczucie bezpieczeństwa związane z rodzimym środowiskiem.

Podoba mi się Twój tok myślenia :)

Wielkie dzięki za pochylenie się nad tekstem :)

 

Pozdrawiam :))

 

D.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Poczułem się podobnie gdy wychodziłem dziś do roboty i zobaczyłem, że jakiś zjeb zesrał się na klatce zaraz za drzwiami wejściowymi do bloku. Czasami życie jest za blisko poezji i albo nie rozumie, co to jest przenośnia, albo ma na to wydalone.

 

Pozdrawiam.

 

PS. "Wstęga" w drugiej strofie trochę mnie odrzuca - stolec nie tak bardzo, już mi się dziś opatrzył ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @agfka Być może masz rację... Wesołych Świąt

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Wiesław J.K. spostrzegawcze przemyślenia, bardzo mi miło że wiersz sie spodobał :)
    • GOLD THAT GLITTERS ZŁOTO, CO SIE ŚWIECI   It`s sad at the afterparty. The song from the same name album of 2021. Sung by its author Vladimir Zolotukhin, more known by his stage name ZOLOTO (lit.GOLD). Na afterparty jest smutno. Piosenkę z albumu o tym samym tytule z 2021 r. śpiewa jej autor Władimir Zołotuchin, lepiej znany pod pseudonimem ZOŁOTO (dosł. ZŁOTO).   IT`S SAD AT THE AFTERPARTY  To where d'ya extend your arms, bitch? Behind me is the Queen's reflection, Even if I go sideways, that's right, It does not mean I go in a wrong direction.   Kuda ty tianiesz swoji rućki, sućka?  Za mojej spinoju korolewa. I daźe jesli ja szagaju kriwo  Jeszczo sowsiem nie znacic, szto ja szagaju nalewo   Dokąd ty wyciągasz ręce, suko? Za mną jest królowa. Nawet jeśli chodzę krzywo, Nie można powiedzieć, że skręcę w lewo.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        CHORUS It`s sad at the afterparty, Again I`m in a bad mood, Without you I feel but misery and torture, Kate, I promise very hearty That all those whores Will fail to ruin our merger.   Grustno na afterparty  Ja opiać nie w duchie  Biez ciebia odni stradanija i muki.  Ja obeszczaju, Katya, Wsie eti szluchi  Ne dożduca naszej s toboj razłuki.   Smutno jest na afterparty Znowu jestem nie w humorze Bez tobie jest tylko cierpienie i udręka Obiecuję, Katyo Wszystkie te dziwki Nie ujrzą mnie i ciebie osobno.     All party`s of all places poolside, And I appear to look so flustered. More bitches than Esenin would have liked it, I care not for weeds, binge and the bastards.   Tusa, kak nazło, u bassiejna  A ja wyglażu tak rastierianno.  Suciek bolsze, ciem u Jesienina  No mnie plewać na nich, na buchło i rastienija.   Jak na złość, impreza jest przy basenie I wyglądam na bardzo zmieszanego. Są więcej kurw niż mialby Jesienin, Ale nie obchodzą mnie one, trunki i trawkа   CHORUS x2 (It`s sad at the afterparty) (Grustno na afterparty) (Smutno jest na afterparty) X3 Again I`m in a bad mood ... Ja opyać nie w duchie...  Znowu jestem nie w humorze... CHORUS   An Harlequin's song from the Elena Zavidova`s video fanfic.  Piosenka Arlekina z wideo fanficu przez Elenę Zavidovą.   Music by Vladimir Zolotukhin grown up in Kazakhstan, but moved to Moscow a decade ago has been evolving from Rock to Pop music. His lyrics` form which craves for playing the role of content are being born simultaneously with his music. He writes his albums according to the principle of storytelling about his own experiences and biography. His observations resonate with those of his listeners who suddenly recognize themselves in his songs. Muzyka Władimira Zolotukhina, który dorastał w Kazachstanie, ale dziesięć lat temu przeniósł się do Moskwy, ewoluuje od muzyki rockowej do popowej. Formy jego lyricsów, które pragną pełnić rolę treści, rodzą się równolegle z muzyką. Swoje albumy pisze w oparciu o zasadę storytellingu, czyli hystorji o własnych doświadczeniach i biografii. Jego obserwacje pokrywają się z obserwacjami słuchaczy, którzy nagle rozpoznają siebie w jego piosenkach.     The performer's favourite poet is Sergei Esenin, among  his contemporaries he is fond of `Yesenin-like` poetry by Boris Ryzhy and Ivan Pinzhenin.  Ulubionym poetą performera jest Siergiej Jesienin, wśród współczesnych upodobał sobie poezję `jesieninowską` Borysa Ryżego i Iwana Pinżenina.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Corleone 11Dziękuję Michale za sprostowanie. Postaram się zakodować w umyśle ten przedrostek A w Twojej twórczości. Pozdrawiam serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...