Nie dajmy się zwariować

kiedy zwolnić przykucnąć
przyjrzeć się dokładniej
temu co nas otacza

nie gonić od rana po wieczór
dać nacieszyć się zmysłom
odpocząć odsapnąć

nie dajmy się zwariować 
przecież mamy tylko jedno
jedno jedyne nam dane

żyjmy pełnią księżyca
zaćmieniem słońca
kochajmy nie tylko siebie

kochajmy też innych
a będziemy szczęśliwsi
gdy dojdziemy do końca

Zgadzam się, Waldemarze. Parafrazując, w braniu jest trochę szczęścia, ale w dawaniu o wiele więcej,

pozdrawiam :)

Witam i dziękuje Alicjo za to że przeczytałaś -  jesteś zawsze mile widziana.

A o tym szczęściu całkowicie się zgadzam  - w dawaniu jest światełko.

                                                                                            Udanego dnia ci życzę.

Dobry manifest

Podoba mi się twoje przesłanie. Bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach, gdzie zbyt wiele nam umyka.

A przecież wokół nas tak dużo się dzieje...

Pozdrawiam!

Witam -  cieszy mnie twój komentarz  -  zbyt wiele nam umyka

to fakt - no ale życie   to życie -  udaje że jest o/k.

Dziękuje że czytanie i  serduszko - jest miłe.

                                                                                                                           Pozd.

Waldku, ten jest bardzo stonowany, pełen dobrych rad, zapisanych po "waldkowemu"... :)

Pozdrawiam.

ps. Racja, nie dajmy się... zwariować... :))

Witaj -  miło że przeczytałaś  -  dziękuje za to 

i za głosik.

Tak to jest z tym zwariowaniem -  lepiej  żeby unikać.

                                                                                                           Słonecznego dnia życzę.