Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Fajne :)


Marlett

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bo nie wiedziałem czy można ;)

 

...są to forumowicze, którzy piszą sensowne komentarze - czytam je z podziwem, ale już ich wiersze nie są tak dobre (moim zdaniem). Czytając komentarze powyżej, rozwiązanie mojego problemu (pozytywne dla obu stron) wydaje się niemożliwe :(

 

"dobre , ładne, świetne, pięknie" - To jest pustka… Pustka proszę, państwa… Nic! Absolutnie nic... Czarna flaga . W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje. Patrzę, patrzę na to… No i aż mi się chce wyjść

...aplauz i poklepywanie się po plecach do niczego dobrego nie prowadzi.

Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę, musimy zwiększyć udział krytyki, ona ma być z dobroci w sercu, a nie zachęci odegrania się.  Zdrowa krytyka to droga do dosknalenia umietnosci :)

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są  osoby, które nie przyjmują żadnej krytyki. Nawet na najmniejszą reagują agresją. Tych osób wierszy nie czytam już i nie komentuję.

Są osoby osoby które robią sobie tutaj tzw. jaja i żaden merytoryczny komentarz pod ich wierszami nie jest potrzeby.

Są osoby które mimo oczywistych błędów - dziękują pięknie, ale  nie zamierzają nic  poprawiać.

Są osoby które piszą wiersze w celach terapeutycznych i jakakolwiek krytyka mogłaby tylko dowalić do pieca i je kompletnie załamać.

Są osoby, które wrzucą wiersz ale nie zamierzają w ogóle odpowiadać.

Są osoby... można by jeszcze wymieniać.

No i najważniejsze, tak jak ktoś tu zauważył, nie każdy potrafi napisać merytoryczny komentarz ( w tym ja ) a chce się zostawić jakiś ślad, że się czytało.

I jak tu się w tym wszystkim rozeznać?

Bądż tu mądry i pisz wiersze :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.... otóż to, a to, co wypunktowałaś.. są osoby itd.. to prawda, no są i pewnie będą...:)

 

... ja też się do 'snafców' nie zaliczam, ale próbuję, chyba nikomu nie szkodzę, mam nadzieję.

A ślad... no tak, każdy ważny, zawsze to jakiś pewnik, że dana osoba przeczytała... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy za wolnością słowa? Na pewno. Chcemy pisać wiersze tak jak chcemy (tautologia?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

) to i komentarze puśćmy wolno. Głupi bądź złośliwy komentarz nie zniszczy wartości a rozbudowany niczego nie przysporzy. Z drugiej strony pragniemy wszyscy uznania, czasem trzeba się litować ;)

Marletko :)  fajnie, ze podjęłaś ten temat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Janko

Ja również byłabym w strachu napisać komentarz ...  a nóż ?

się targnie i co ?

Proponuję w takim układzie nowy dział Terapeutyczny  i tu będą obowiązywały wyłocznie pochlebne komentarze.

Można by też dawać więcej serc od jednej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Pi_ jeśli już cytujesz w ten sposób, to przynajmniej łącznie z kontekstem całości. O ile wiem, sprawa dotyczyła palindromów, gdzie raczej się nie zostawia komentarzy od lat. Więc "że się przeczytało", to nie jest nawet zdanie, brzmi w tym momencie bez sensu, ale przez Ciebie zostało wykorzystane "niefajnie". To tyle, jeśli chodzi o strzępienie - języka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Żadnego zdziwienia :) Ja czytałem prawie 2 lata, albo i dłużej, bo z przerwami, zanim wdepnąłem tu na stałe.

I to jest chyba dobre, bo lepiej wcześniej się przyjrzeć, poznać zasady, jednym słowem nauczyć chodzić, zanim pierwszy raz wrzuci się bieg i - pojedzie. Pochwalam :)

Co do cytowania - zwróciłem uwagę, bo czasem niecały może mieć o 180 stopni różną wymowę, od tej zawartej w cytacie.

Przykład?

Nie jestem głupi.

;)

Tylko w tym sensie.

Dzięki za odzew, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnoszę wrażenie, że sprawy doszły do tego etapu, gdzie zaistniała potrzeba działu, w którym można krytykować. Opisałem już to kiedyś, tekst poniżej.

 

historii tej miejsce jest bardzo znaczące szczególnie dla poeto-filów
to oddział zamknięty gdzieś w psychiatryku o liryczno/przegranym profilu

nie ma tam rozważań opinii ujemnych ocen krytyka niemile widziana 
tylko pochwały ładne świetne pięknie potiomkinowska scena jest grana

ściany podłogi falują płyną sufity pokryte częstochowskimi wzorami
mebli niedużo są jakieś krzesła kilka stolików przy nich pacjenci z kartkami

w punkcie centralnym w *złoconych ramach jelen psią mordą spogląda
pod lasem leży gdzieś w szumnej trawie za tło mu robi alpejski wodospad

styl zakopiański las rykowisko ktoś szepcze nieprawda to kiczem trąca
można by rzec zdarzenie błahe lecz nie tak całkiem do końca

zwyczajnych słów kilka przyczyną dramatu szpitalna zasada złamana
już go ubiera dwóch pielęgniarzy krępuje biel objęć rękawów kaftana

z nadzieją że kary uniknie niezgodnie z sumieniem jak mantrę powtarza
przepiękne cudownie oryginalne a jeleniopies to celowy zabieg malarza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Napisałeś mi kiedyś coś przykrego? Napisałeś. Napisałam ja Tobie kiedyś coś przykrego? Napisałam. Przeżyliśmy ;) więc pozdrawiam :) 

Ale my jesteśmy silne typy, niektórzy po ostrej krytyce schowają się do muszli. A może to perła? Jeśli do napisania wiersza używamy rozumu, uczuć i doświadczenia na tym powinniśmy też opierać komentarz. Nie chodzi o poklepywanie, ale mówienie prawdy (tak jak ją spostrzegamy) w rozsądny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za utworzeniem działu dla "masochistów" którzy piszą teksty i są ciekawi odbioru. Dla tych którzy nie boją się krytyki,  mają świadomość że czytający mogą mieć odmienne zdanie, nie traktują publikacji swoich tekstów jak sesji psychoterapeutycznych. Każda krytyka dzwolona.

                                                                         kkk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nefretete   Problemem jakim jest dla mnie zjawisko o nazwie ‘Mordnilap’ jest przede wszystkim   brak zasadności jego tworzenia, bo rezultat wydaje mi się na tyle niedorzeczny,   i wątpliwy, że chyba się tym nie zainteresuję. Co nie znaczy, że innym to nie da ogromu   satysfakcji z ich tworzenia. Może brak mi jakichś połączeń/synaps regulujących tę   wrażliwość, stąd taka „ślepota” i brak fascynacji.   Niezrozumiała też dla mnie jest w tym przypadku metoda i cykl powstawania.   Nie ma bowiem (albo bardziej prawdopodobne, że ja nie łapię) zasady, dzięki której   dałbym radę to ‘zjawisko’ choćby w jakimś stopniu ogarnąć. Do wszelkiego rodzaju   „nadrabiania” jakiejkolwiek idei z reguły podchodzę sceptycznie, ponieważ wychodzę   z założenia, że jeśli istnieją zjawiska niewytłumaczalne, pozostawiam je z czystym   sumieniem właśnie w tej kategorii zjawisk, przeznaczając sobie tę ścieżkę na, być może,   inny byt z podobnym rodzajem zjawiska, jakim jest reinkarnacja :)   Niemniej również dziękuję Ci za miłą pogawędkę, jeśli cokolwiek zrozumiałem z   Mordnilapa/pu (?) znalazłem u siebie coś takiego:     - Art, na migi wdaj Ikarowi popęd i adres.   - Adres Alana?     - Ser da. Idę po piwo, raki - Jadwigi mantra.   - A na laser, da?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam.
    • @Somalija Hej, Ty wiesz, że ja nigdy nikogo nie skrytykowałem. Każdy ma prawo pisać. Część osób pisze na portalu fantastycznie, im zazdroszczę, ale i kibicuję, część tak sobie, część słabo. Ale mają prawo. Nigdy nie krytykuję. Nigdy niemal też nie oceniam. Chociaż czytam - wiem, kto pisze i jak pisze. Niemniej jednak wulgaryzajcę tekstu mogę zrozumieć u wielkich - vide! Bukowski. Z genialnym pisaniem. Ale połączenie tak naiwnego, słabego pisania z czymś obrzydliwym jest nie do przyjęcia. Po prostu. Dlatego mnie ruszyło. Ostatnio chyba tak stanowczo się wypowiedziałem, gdy Stachura  (świetny tenor i dobry człowiek) sciągnął Zenka do Teatru Wielkiego. Są pewne granice. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Niby niezłe, ale moim skromnym zdaniem, jeszcze ciut niedopracowane :)
    • Nie, nie jęczę, że odeszło w zapomnienie; gdzieś za dźwiękiem, który gościł, jak wspomnienie.   Hen, w przestrzeni, jakiś nikły kontakt gramy; jednak ciągle z poziomami się mijamy.   Choć gra echo, do tych wersji się nie zniżę; moje myśli przelatują piętro wyżej.  
    • Pozostawiłeś głuchą pustkę, Taką ciszę, że aż przedmioty mówią; Krzesła narzekają, że je nogi od stania bolą, Talerze się tłuką między sobą, który dziś je obiad, Czajnik czerwony z nerwów krzyczy, Poduszki oddychają, prosząc o nieprzyduszanie, Podłoga jęczy, tam gdzie nogę postawię, Garnek swym głosem wodą bulgocze; I ja siedzę, stoję - staram się nie przeszkadzać Bo one problemy mają swoje - W skali Świata mikroskopijne, ale jakąś wagę mają -  I mój problem - - W ciszy eteru czyni mnie przedmiotem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...