Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W nadziei bo­wiem już jes­teśmy...


marekg

Rekomendowane odpowiedzi

na niekończącej się rzece
zaklina jesienny deszcz
bez przyjaciół topi dzień
rozmywa oddech życia

krzyczę Amen
drabina do niebios
stała tu jeszcze wczoraj
w imię boga miłosiernego
podarowana zagubionym

tylko w butelce jest sucho
poranna pustka
bez nadziei na oazową kroplę
zmąconego wina

skacowany świat
ma tylko jedną stronę lustra
bez grzechu i zapachu myśli

psie łapki przebiegły tu wczoraj
spóźniłem się na ten spacer
wybudzony z piekła
poza kolejnością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...