Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Do poetów jutra


Wędrowiec.1984

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Powiem więcej: kiedy miałam dużą przerwę w pisaniu, mało też miałam kontaktu z poezją. I jestem przekonana, że to jakoś wyjaławia. Wyobraźnia owszem, działa, ale nie tworzy poezji... najwyżej małe jej okruszki, które szybko znikają, jak płatki śniegu na mokrym chodniku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Przeanalizowałem pierwszą strofę - od treści stronię, podejmuję się jedynie analizy budowy wiersza. Rozumiem, że miał mieć formę jambicznej stopy metrycznej? Źle wygląda układ akcentów, bo sylaby akcentowane w jednym wersie nie są akcentowane w drugim, można w drugą stronę - nieakcentowaną w akcentowaną, ale nie na odwrót. 

 

To, co mi się podoba, że wyszedł z tego ciekawy trzynastozgłoskowiec, ze średniówką po 7 sylabie i konsekwentnie jest to realizowane w każdym wersie. Rymy mogłyby być bardziej udane, ale z drugiej strony ze względu na treść trudno byłoby inaczej. 

 

Pozdrawiam ciepło. 

 

Edytowane przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pi_, @Patryk Robacha dziekuje Wam za opinię. Pewnie ludzie będą się czepiać tej nieszczęsnej taroty... Nie wiem, może zmienię to jakoś jednak później. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nie, ponieważ nawet nie wiem co to takiego. ;) Niemniej fajnie, że się właśnie dowiedziałem, że cos takiego w ogóle istnieje.

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Taka prawda, ilez to razy, coś w głowie, coś świdruje,coś mówi... a tu pustka na papierze. Ile to zmiętych kartek, rzuconych w kąt, ileż to zamysłów prysnęło, ot tak, jak bańka mydlana. 

 

Wędrowcze ten wiersz jest motywacją do działania, choć i trochę straszny ma wydźwięk. 

 

Ale drzwi nadal otwarte. Pozdrawiam. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic do tego, że piszesz sonety w stylu romantycznym,

ale odnosząc się do samego już tytułu, wiersz powinien być nowatorski. :)

Nie wyobrażam sobie, by poeci jutra mieli cofać się w stylistyce pisania

do okresu romantzmu. Dlatego wiersz do mnie nie przemawia:)

Sorry.:))

Edytowane przez Marlett (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Godny pochwały wiersz, niestety nie pomaga odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie: czy męka Jezusa miała sens? Podczas kazania w kościele mówiono, że Jezus przyszedł odkupić nasze winy. W jaki sposób miał odkupić, skoro zamiast słuchać i naśladować, ludzie pozwolili przybić go do krzyża i skazać na okrutną śmierć? Czynienie zła było czymś tak normalnym, że nikogo nie obchodziło, natomiast słowo Jezusa budziło głos sumienia oraz poczucie występku, które chciano zagłuszyć, dlatego zamiast tego, który przyszedł nas zbawić, uniewinniono pospolitego przestępcę, przez co ludzkość pogrążyła się w jeszcze większym grzechu. A mimo to dziś prawią: „zmazał nasze winy”, po czym wracają beztrosko do niemoralnego życia. Nigdy nie mogłem tego pojąć, nikt nie potrafił mi tego wytłumaczyć, dlatego przestałem chodzić na lekcje religii i wyruszyłem w podróż statkiem, żeby na dalekim morzu odnaleźć spokój ducha, lecz go nie zaznałem nawet na krańcu świata. Nieodkupione grzechy chodzą za mną krok w krok, nie dają mi spać, jedynie śmierć może położyć temu kres. Dziś piątek przejmującego smutku i męki, zatem wylewajmy łzy nad żywotem naszym nędznym.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Ciekawa podróż bohatera przez życie, wzbogacana wspomnieniami i refleksjami, jak w życiu każdego z nas. Dwa drobiazgi:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeszcze nie spotkałem pijanego, który wyznałby otwarcie, iż jest pijany, a wprost przeciwnie: im bardziej pijany, tym uparciej utrzymuje, że jest trzeźwy.   To chyba jakiś specjalny wagon, gdyż przedział pierwszej klasy miał sześć miejsc do siedzenia, a przedział drugiej klasy osiem miejsc. Obecnie na większości kolei europejskich obydwie klasy mają po sześć miejsc. Ale ogólnie całkiem niezłe.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ,, Boże, mój Boże,  czemuś mnie opuścił? ,,   niedawno wołaliśmy ,, witaj KRÓLU,,  a dziś ,, na krzyż z nim,,  i ukrzyżowaliśmy Jezusa    po ludzku w bólu żali się ON szuka pociechy u Boga Ojca  zawierza się Mu całkowicie   ,, niech się stanie jak Ty  chcesz, a nie jak Ja chcę…   do końca jest Człowiekiem    umarł jak każdy z nas  to jedyna droga do domu Ojca tam nas oczekuje  idźmy do Niego z ufnością    Jezu ufam Tobie    2022 /2024 andrew  cytaty Ps. 126, Piątek  dzień męki i śmierci Jezusa
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...