Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Osobliwość


Wędrowiec.1984

Rekomendowane odpowiedzi

@Justyna Adamczewska dziękuję za punkcik. :-)

 

@WarszawiAnka również dziękuję :-) Horyzont zdarzeń jest fascynujący. Kiedyś rozmawiałem w pracy o takiej rzeczy: Jeśli będę miał możliwość po śmierci by zapytać Boga o cokolwiek zechcę to na pewno zapytam o to jak wygląda wszechświat za horyzontem zdarzeń! :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zakończenie b. niezwykłe. Zresztą cały wiersz mi się podoba, choć, np, nie bardzo mi pasuje:

 

To mi nie koreluje jakoś z pierwszym mym cytatem, brak trochę spójności. 

 

I jeszcze

 

Tego nie pojmuję za bardzo. J. 

 

Powróciłam do wiersza, bo nie dawał mi spkoju. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no widzisz... postanowiłem w tym wierszu opisać jedno z wielu swoich marzeń. Chcę się dowiedzieć jak wygląda osobliwość czarnej dziury, ukryta za horyzontem zdarzeń. Niestety zobaczenie osobliwości jest fizycznie niemożliwe z uwagi na własności samej czarnej dziury więc tak sobie pomyślałem, że może zapytam o to Boga kiedy umrę. ;)

 

W ogóle takich pytań mam już kilka uzbieranych. ;)

 

...odnośnie śmierci panowania: kiedy coś przekroczy horyzont zdarzeń czarnej dziury to już nie ma odwrotu, bo za owym horyzontem prędkość ucieczki przekracza prędkość światła. ;)

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Horyzont zdarzeń jak i osobliwość to terminy zaczerpnięte z opisu czarnych dziur, tak jak jeszcze do niedawna fizycy je postrzegali. Mamy więc tutaj połączenie współczesnej fizyki i romantyzmu. Ostatnio odkryto, że jednak czarne dziury, wbrew pierwotnym przypuszczeniom, wysyłają w przestrzeń energię po połknięciu gwiazdy. Ale to temat do następnych wierszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andreas @iwonaroma tak. Kiedyś Skolwin był słynny na całą Polskę z produkcji szarego papieru toaletowego. Najlepsze w tym wszystkim były hałdy makulatury a tam cała literatura światowa i porno. Teraz na nabrzeżach papierni produkują kadłuby statków. Całkiem spore jednostki. 
    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
    • Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane   Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany   Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany   Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana   I tylko jedno pytanie   Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...