Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Śmierć różyczki


evicca

Rekomendowane odpowiedzi

Wznosisz szczęśliwa swą główkę do słońca, 
pszczołę częstujesz zapachem różanym,
swe liście w deszczu otrząsasz skąpane
i nie wiesz, że los dobiega twój końca.

 

Młody mężczyzna cię skradnie zuchwale,
subtelnym czarem twoim urzeczony,
zerwie cię siłą, by dać narzeczonej, 
w samoobronie ukłujesz go w palec.

 

A gdy się oni zatracą w miłości,  
ty łzę uronisz za słońcem w wazonie, 
co więcej nigdy tobie nie zapłonie
i więdnąć będziesz dni kilka w cichości. 

 

Umierasz różo po randce owocnej, 
życie za życie oddałaś jesienią.
Po tobie ślady się w nicość zamienią,
lecz parze się dziecko narodzi na wiosnę.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez evicca (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam -  biedna różyczka  - mogłaś choć ją  wysuszyć...

Podoba mi się ten pachnący wiersz.

                                                                                                    Kolorowych snów życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No coż, nie pomyślałam o zasuszeniu. Ja osobiście nie jestem z tych sentymentalnych, co przechowują materialne skrawki wspomnień,  że tak to ujmę. 

 

Dziękuję za serduszko i ciepłe słowa.  Dobrej nocki życzę.  I gratuluję Twojego ostatniego wiersza. Podpisuję się pod nim, bo też uważam,  że lepsza szczera rozmowa,  niż urażone milczenie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

evicco, taki jest los kwiatów, też zawsze zastanawiam się, czy nie cierpią zerwane. Moim zdaniem tak, cierpią. Róża królowa, róża - symbol uczuć, a kona w wazonie i ją później wyrzucają, choć niektórzy susza kwiaty, ale bez wody , to tylko powłoka, jak mumia. 

 

Powyzej zacytowałam Cię, sądzę, ze nie bardzo pasuje:

 

zrobiłabym coś ze słowem "swej". Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz w sumie to się zgadzam bo co to za wolność którą da się określić w jeden tylko sposób  Pozdrawiam 
    • @Dekaos Dondi Na mój gust aż tak, również pozdrawiam ;)
    • @Leszczym ↔Dzięki:)↔Ojej! Aż tak!→Pozdrawiam:)
    • Przekazać piękno czy zabić? Treści ukryte między wierszami. Ukazać czy pomścić? Zniknąć czy zapomnieć? To coś, co powinno się nie odzywać, a co najwyżej cicho o sobie upomnieć.   Chciałbym wstęp, a raczej apostrofę do muzy napisać i streścić ją nie przesadnie, lecz względnie. Dzisiaj jednak to tylko brednie, za które zostałbym wyśmiany. Powiem, więc jedno na przekór: Modlę się o wychowanie dobre  i zdrowie polskiej oświaty.   Muza niby początek wielki. Muza niczym Courbet z jego L'Origine du monde. I tak żaden wzrok twój nie ujrzy tego upragnionego początku wszechświata. Zwracam się więc do Ciebie, tak samo mocno jak Ciebie się wypierałem, by muzo ma  zniszczyć i stworzyć to co nazywałem światem.   Zniszczyć toksyczną relację między poezją i filozofią, a przynajmniej ostudzić strudzone myśli Platona. Żeby to wszystko nie nazywać pracą. Żeby to stale wzrastało w potrzebie. Żeby zniszczyć idee stworzone w niebie.   Sceptycy unieszkodliwili tanie opowiadania romantyczne. Znikome rysy ludzkie. Wszystko wykalkulowane, etyczne. Nie chcę błagać o czyny przykryte kołdrą nihilizmu. Sam tak miałem. Wszystko tylko z ukrytą nędznie wścieklizną. I uczucia błahe narzucone bliźniemu. Trochę się cofnąć w czasie. Przeczytać Spinozę. Może ta Etyka w końcu ukorzy wysublimowane twarze pogrążone w ciągłej ocenie przez pryzmat własny. Zniszczyć i zapomnieć. Tylko śmiech  przez chorobę ukształtowany i wzgardzony jednocześnie. Jak utrzeć nosa innym i zniknąć bez śladu?   Muzo wskaż mi nadzieję kolejnego westchnienia. Nic nie warte słowa. Czyny skandaliczne, trwoga. Wszystko w przestrachu. Wszystko w oparciu o gniew. Tam gdzie mediacja wywołuje jedynie śmiech. Kieszonkowe wyliczanki. Błagam o skruchę. Nie ma miejsca na raj w miejscu, w którym  z ludzi wysysa się duszę. Sprzedajny krytycyzm. Tam gdzie najgorszy artysta góruje nad najlepszym recenzentem.      
    • @violetta egoizm i egocentryzm kontrolowany ... jestem jak najbardziej za ;) Pozdrawiam.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...