Sisley

wiersz dedykowany niezwykłej przyjaciółce 


chciała być małym ptaszkiem
jak ziemi grudka szarym
śpiewakiem z wiosną 
wtórować w lesie kukułce

w serce inna muzyka
chóry aniołów Cilli grają
hymny dźwięków pomiędzy
witrażami słonecznych kolorów

dusza śpiewa i myśli
dziewczęce oczy nigdy
nie mogą zaznać starości
Cecylia Cicil Cecilla Cela

Cześć le_mal. 

Cóż piękne brzmienie imienia. 

Cisza panuje w wierszu, choć są śpiewy, jest kukułka... 

Najbardziej wzrusza:

Tylko się nasuwa:

"Dudniły grudy, grudy gliny. Na cichym... Pere la chaise. Lecz ty żyjesz, wciąż żyjesz,. Przetrwałeś jednak śmierć. "  Noc nad Norwidem  

Justyna. 

Brzmi jak ćwierkanie ptaszka. Ładnie.  

Witaj -  ciepły spokojny  dający ulgę wiersz - tak trzymaj.

                                                                                                         Pozd.

Wiersz jest dedykowany poetce Ewie Kos  - Cecylii S.

fajne zlozenie słów jak juz wyzej wspomnieli przypomina cwierkanie 

Lubiłem Ewę - miała fajne komentarze

Pozdrawiam

Przyjaciółka będzie zadowolona.... bardzo ciepły wiersz, a tytuł... wiem, że to nazwa włoskiej firmy odzieżowej.

ups.. dojrzałam wpis Jacka... Pamiętam Ewę Kos, ceniłam jej porady/uwagi  gdy zaczynałam tutaj.

Ładnie ją uwieczniłaś w wersach.

Ewa czytała ten wiersz, rzeczywiście podobał się.

Ewa odeszła , było info na forum dyskusjym opublikowane przez dzie wuszkę.

Pewnie wróciła melancholia za dawnymi czsami, dlatego wiersz został opublikowany.

Dziękuję Natko :)

To prawda Jacku :)

Dziękuję :)

To wiersz dla Kosa więc tak miało być :)

Dziękuję .:)

Bardzo dziękuję Waldemarze :)

Ewo , tak miało być ;))

Dziękuję.:)

Dziękuję Justyno :)

Również za przytoczony fragment - bardzo trafny zresztą:)