Kuba Grott Opublikowano 7 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 nadzieja to takie uczucie kiedy wszystko co wyśnione staje się rzeczywiste chociaż nadal tylko w głowie możliwe do spełnienia na wyciągnięcie ręki w błędnego oka mgnieniu jak do tamtej butelki kiedy wierzysz jeszcze że znów będą żyli zapał w Tobie i ogień że nie pocałujesz jej szyi że nie dogasi jak deszczem tej ostatniej myśli trzeźwej o tym że masz jakieś cele i że miałeś ich kiedyś wiele wiele też kochałeś jej sióstr jak nie wszystkie możliwe i zaprzedałeś dusze dla ich bóstw i oczy masz choć mętne to szkliwe więc znów spijasz ból z jej ust więc znów po nią sięgasz a ona na zawsze z Tobą była odkąd tylko pamiętasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Grott Opublikowano 11 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Bardzo dziękuję za zrecenzowanie! Trafnie spostrzegłeś, że mam na myśli narkotyk, dokładniej alkohol. W tym wierszu chciałem opisać uczucie które mi towarzyszyło niejednokrotnie, ową nadzieję, między ostatnim a następnym łykiem zdradliwego trunku. Starałem się zawrzeć parę subtelnych nawiązań do butelki, o tym że stoi "na wyciągnięcie ręki", o tym że "wierzysz jeszcze (...) że nie pocałujesz jej szyi" - szyjki butelki. Podmiotem w drugiej części wiersza staje się owe naczynie. Zastanawiałem się czy nie zmienić ostatniego wersu na "odkąd tylko pamiętasz - butelka", ale pomyślałem że tak jest bardziej uniwersalnie. Tylko czy słusznie nie doprecyzowałem co miałem na myśli? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się