Szczęście z zezem

Szczęście z zezem

Nie nauczyłem się żyć jeszcze, 
choć depczę ziemię dekad parę, 
przylgnęło do mnie z zezem szczęście
i wciąż spokoju mi nie daje. 

Jak magnes siła (lep na pecha), 
jedna na miliard, wprost oryginał, 
jej też ni kija zmyć, czy zerwać, 
coś jak ta myszka u Tuwima. 

Fatum nade mną ptaków chmurą 
zawisło czarną, wrednie kracząc, 
za kłodą kłodę rzuca wtórą, 
no i na głowę wciąż guano. 

Tyche parasol mój posiała,
ten co miał chronić mnie od złego, 
pewnie gdzieś jakiś szczęściarz ma dwa, 
gdy mi brak choćby złamanego. 

Więc regularnie trafia mnie szlag, 
najmniej po kilka razy w roku, 
niefart mnie gnębi już od dziecka, 
jakbym stłukł lustro przy połogu. 

Poobijany, na wpół głuchy
kolekcjonuję blizny nowe, 
tu piła ścięła prawy kciuk mi, 
a tam mi wanna dała w mordę. 

Co i rusz jakieś pierepałki, 
ciągle pod górę i wiatr w oczy, 
choć nie zaśmieję się ostatni, 
co nie zabije to mnie wzmocni. 

Lecz gdy znów padam pod kul gradem
wszystkich porażek i crash testów,
wiem, że mam ciebie i że zawsze 
ty jesteś szczęściem w mym nieszczęściu. 

mnie szlag trafia 

(tak mi jakoś równiej)

A co do wiersza,  jest świetny!

penie poeto grzeszysz chłopie

zostawiasz ślady w których inni

być może przejrzą się w europie

gdzie indziej światła w ich jaskini

zostawisz cząstkę lub ogarek

tylko pisz

Czarek

;)

świetny wiersz, pozdrawiam.

PS

Czemu nie "dwa ma" ?

No Czarku, przypadek? 

Cały wiersz opowiada o przypadkach, dobre. Pozdrawiam :)) J. 

Pięknie dziękuję :) 

Co do trafiania szlagiem to: mnie szlag - dziecka zachowuje rym ;] 

Udanego weekendu! 

Dziękuję za komentarz Janko :) 

Byłoby miło, ale przy moim 'szczęściu' dobrze będzie jeśli moje ślady sięgną dalej niźli poza forum

Nic nie dzieje się przypadkiem. Najwidoczniej tak mi antyczne bóstwa zapisały :) 

Pozdrawiam wzajemnie :)) 

Krótko mówiąc: zezowate szczęście ;-) 

Oj, kiksa ma na maksa! 

Dzięki za odwiedziny :) 

Cały fajny, a te strofki najbardziej mnie uśmiechnęły. no i to połączenie a'la patosu wiersza rymowanego z nowomową, slangiem, tak ogólnie, nie tylko w tym wierszu, wchodzą ciekawie

Dziękuję. Jesteśmy efektem czasów, w których żyjemy i własnych doświadczeń. Tak to się jakoś we mnie zlepia :) 

Można by rzec... zezowate szczęście.. chyba film taki jest(???)

Lep na pecha.. i wiele wiele innych "momentów" sprawia, że klikam plus.

Świetny wiersz....

... o, między innymi z tego powodu.

Hej, swojskie, polskie... :)

Niezwykły talent. Inspirujący warsztat, szkoda tylko, że tak pokornie...

Wyrazy uznania

Był, był z Bogusiem Kobielą. Świetny film. Dlatego od razu nasunął mi się ten tytuł, a że wydał mi się najbardziej trafny do historii którą chciałem opowiedzieć oraz, że nie chciałem jednak powielać tego samego tytułu dosłownie to mała inwersyjka i ot. 

Dziękuję za tą swojskość. To miłe spostrzeżenie. I w ogóle za wizytę dzięki :) 

Dziękuję serdecznie 

A, że pokornie. Cóż czasem trzeba umieć pogodzić się z losem :D

no właśnie... UMIEĆ

...Być albo nie być - oto jest pytanie.
Kto postępuje godniej: ten, kto biernie
Stoi pod gradem zajadłych strzał losu,
Czy ten, kto stawia opór morzu nieszczęść
I w walce kładzie im kres? ...         wszyscy wiedzą, ale dopiszę oczywiście, że to Szekspir; fragmeny monologu Hamleta

Keep Ya Head Up :)

Staram się. Z wiatrakami jednak bojów nie toczę :) 

@Bączek_Bączyński

Senkju 

ostatecznie, polecam wizytę u okulisty:)

Tylko pisz Czarek ;)