Zebra

Zgadza się.  Ale akurat dziś opowiadałam dzieciom na lekcji bibliotecznej o różnicy między bajką a baśnią.  I mówiłam między innymi, że bajka (a  "Zebra" nią jest) musi mieć morał.  Więc ślub średnio się na morał nadaje.  Ale jako drugie zakończenie owszem. :)

Ooo świetne. Z romantycznym zakończeniem lepsze. ;)

Dziękuję.  :)

Nie,  po prostu tyle biżuterii na sobie miała,  że przykryło jej paski. :)

Dorzuciłam też pod wierszem alternatywne zakończenie

Pozdrawiam,  Justyno.  

Zaraz zerknę evicco. 

Ślub z morałem. :)))

He, he, śmiechotkowe. Dobra jesteś. Przyjazna dla zwierzaczków. 

Bobaski z grzywą w czarno - biało paski, eh. Zobaczyć takie, pomiziać...   :)) 

A znasz wiersz, jak hipopotam błagał żabę:

"zostań moją żoną, 

co tam, jestem wprawdzie hipopotam,

kilogramów ważę tysiąc..."   Przeczytaj, bo fajna historia też Brzechwy. 

Ale dziś zabawa na orgu. :))) J. 

Znam zdecydowaną większość.  Raz z tytułu zawodu,  a dwa, że mam małą córeczkę i najlepiej nam się czyta wierszyki.  :)

Nom , ja też znam Od dziecka. Dobrej nocy, evicco, miła. 

I Tobie udanej nocy życzę i kolorowych snów :)

@evicca : Dziękuję. :)

Bardzo i to obydwa zakończenia... Fajny wiersz, nawet dzieci  podyskutować będą miały o czym.

Pozdrawiam.

Dzięki,  Nata ;)

Choć nie jestem romantykiem

(To nie moja poetyka)

Za to drugie zakończenie

Sam bym srebrem Cię obsypał ;)

Pozdrawiam.