Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Wpatruję się w morze gwiazd na Niebie
Które cichy mrok rozerwał na strzępy
Uczucie porwane przez przeźroczysty wiatr
Nie wiadomo gdzie, nie wiadomo którędy
Zniknęło, samotnie przełykając płacz
Kruche serce rozdarte jak błękitne chmury
W lśniącej ciszy Nieba, otulają Księżyc
I otulają świat, świat szary i ponury

Noc pełna łez, zatapiam się w myślach
A gwiazdy odbijają się na dnie Malediwy
W blasku Księżyca, przy Tobie moje serce
Bije mocniej, a nasza miłość nabiera siły
Patrzę głęboko w Twoje serce, one już
Nie pragnie nic jak noc nie pragnie Słońca
Przy Tobie chcę marzyć, spoglądając w Niebo
Które tak jak nasza miłość nie ma końca

Wypełniałaś moje puste serce ciepłem
Które jak wszechświat, nigdy nie zniknie
Księżyc szkarłatny jak moje łzy, które
Pozostawiły na moim sercu bliznę
Nocna ciemność Nieba broniąca Księżyca
Który jak diamentowe gwiazdy lśni
Nawet, jeśli odejdziesz jak morska fala
Wiedz, że w mym sercu będziesz tylko Ty

Łzy zaprowadziły mnie do Twego serca
Gdy wpatrywałem się w gwiazdy na Niebie
Gdybym mógł świecić jak ten Księżyc
To świeciłbym tylko dla Ciebie
Przytul mnie, bo czuję jak moje serce
Drży, a usta od tej samotności marzną
Teraz wiem, że nie rozdzieli nas nic
Proszę Cię, zostań moją jedyną gwiazdą

Edytowane przez Morgaroth (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję

 

Tutaj nie chodzi o sam wiersz a miłość. Według mnie miłość to swego rodzaju stan szaleństwa, dlatego wiersz może być nasycony tym wszystkim...chciałem ukazać stan bolesnej miłości, tej takiej zranionej...

 

Niestety nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To jest wiersz, a  w nim mowa o zranionej milości:)

Treść wiersza jest jak wylanie kawy na stół. tzn. że autor przelał na papier wszystkie swoje myśli na gorąco, bez dystansu.

Powtarzanie tego samego kilka razy w wierszu nudzi czytelnika. Wiersz powinien być lakoniczny, a przegadanie jest wadą.

Wiersz nie powinien posiadac zbędnych słów.

PozdrawiaM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Szanuję Twoje zdanie i co do monotematyczności się zgodzę. W sumie wszystko też zależy od poglądu na narzędzie tzn. miłość, bo w sumie wiersz można zamknąć w dwóch słowach "Kocham Cie" i de facto tyle by wystarczyło...jednak moje podejście jest nieco inne, uważam, iż człowiek nie wie czym jest miłość, nie potrafi określić też jak bardzo kogoś kocha, dlatego próbuje ją utożsamiać z otoczeniem, naturą, przyrodą np. "Gdybym mógł świecić jak ten Księżyc - To świeciłbym tylko dla Ciebie", aby pokazać co odczuwa ...Wiadomo, że wszystko dotyczy uczucia, ale czyż nie jest tak, że sami, jako kolektywne jednostki, uważamy, że same słowa "Kocham Cię" w pewnych przypadkach to za mało? 

Również pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że masz duży potencjał twórczy, @Marlett bardzo dobrze Ci radzi, posłuchaj, nie obrażaj się, poezja, która w Tobie drzemie, wybucha wulkanem i trzeba nad nią zapanować, przelać na papier w zdyscyplinowanej formie. Nie ważne czy to będzie wiersz rymowany, czy biały wolny. To tak jak z miłością, gdy nad nią nie zapanujesz, to wcześniej czy później Cię zdominuje i zrani, a odnośnie wierszy przegadanych - ktoś przeczyta raz i już nie wróci. A chyba zależy Ci na czytelnikach?

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

@Marlett Też chciałem coś takiego napisać. Na pierwszy rzut oka jest elegancki ale jak dla mnie za bogato z tym słownictwem.  Jak by autor chciał cały świat włożyć w ten jeden wiersz tyle, że trochę bez prawdziwego uczucia. Jak wesele na tysiąc gości z balonami, serpentynami i ogromną orkiestrą tylko nie widać uczucia między nowożeńcami. Przyrównanie do Słowackiego też nie przypadkowe czy to nie o nim było i o świątyni w której nie ma Boga (czy jakoś tak)?  Gwiazdy, wiatry i dotarłem do 3 zwrotki jak do 3 bazy umęczony tym blichtrem. Naprawdę proste słowa mają taką samą moc jak zawaalowane wodotryski, a nawet większe. Trudniej byłoby napisać ten wiersz prostymi słowami z użyciem powiedzmy 3 ładniutkich wyrazów. To miał być POP?

Edytowane przez dajo78 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ciekawa podróż bohatera przez życie, wzbogacana wspomnieniami i refleksjami, jak w życiu każdego z nas. Dwa drobiazgi:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeszcze nie spotkałem pijanego, który wyznałby otwarcie, iż jest pijany, a wprost przeciwnie: im bardziej pijany, tym uparciej utrzymuje, że jest trzeźwy.   To chyba jakiś specjalny wagon, gdyż przedział pierwszej klasy miał sześć miejsc do siedzenia, a przedział drugiej klasy osiem miejsc. Obecnie na większości kolei europejskich obydwie klasy mają po sześć miejsc. Ale ogólnie całkiem niezłe.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ,, Boże, mój Boże,  czemuś mnie opuścił? ,,   niedawno wołaliśmy ,, witaj KRÓLU,,  a dziś ,, na krzyż z nim,,  i ukrzyżowaliśmy Jezusa    po ludzku w bólu żali się ON szuka pociechy u Boga Ojca  zawierza się Mu całkowicie   ,, niech się stanie jak Ty  chcesz, a nie jak Ja chcę…   do końca jest Człowiekiem    umarł jak każdy z nas  to jedyna droga do domu Ojca tam nas oczekuje  idźmy do Niego z ufnością    Jezu ufam Tobie    2022 /2024 andrew  cytaty Ps. 126, Piątek  dzień męki i śmierci Jezusa
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
    • życie pozagrobowe pierwsi  wymyślili Egipcjanie    niezwykła obietnica  i odpowiednia administracja  trzyma naród w zaprzęgu  kapłani mogą wydłubywać ludziom oczy  rabować grobowce    wiara jest najważniejsza    na czas budowy domu osadnicy  okopywali się w żywej ziemi  gościnność bezkresnej Wirginii  to ataki Indian chorób i komarów  pierwszy rok decydował o wszystkim    dziś ich prawnuków fentanyl wlecze ulicami  i żywcem wciąga pod ziemię    wiara przyciąga nadzieję    w noc poprzedzającą jej urodziny zostawił na schodach skrzynkę  poćwiartowane ciałko ich syna  to miał być prezent    wiara i nadzieja z czasem rodzą    miłość             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...