Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dykta


23.

Rekomendowane odpowiedzi

Może to trochę dziwne, ale pamiętam te legendarne wiosła z teledysków i koncertów grup muzycznych. Nazwa? Nie pamiętam, lecz słyszałem i trochę czytałem... Mieli swój prąd rzeki, własny i prywatny polot, lekki i żywy. Nigdy nie nauczyłem się tego rytmu, ich rytmu. Jednak posiadam nowszy, i niekoniecznie lepszy, który sprawia, że samotnymi krokami na ciemnej i mokrej ulicy, coś sobie wystukuję. Trochę jak rzeźbiarze w drewnie, lub mozolnie- w betonie, buduję kolejne stopnie do otchłani. To wszystkie dzieje się oczywiście w mojej głowie, dlatego nie rozprawiam i nie prawię o tym, tak publicznie. I stąd te samotne kroki.

Ostatnio pogoda nie rozpieszcza. Musiałem zostać w domu, bo przecież zimno, deszcz i choroba murowana... Pomagałem rozbierać starą szafę. Ściągałem z wyższych półek stare ubrania, szale zimowe, skórzane rękawiczki, a z niższych skarpetki i bieliznę, która może się jeszcze przydać. Wszystko trafiło do kartonowych pudeł, nie na wieczność, lecz do wizyty w nowym sklepie. Wtedy nadszedł czas na karkołomne czynności- wyłamać drzwiczki do wnętrza szafy i rozebrać, co ostało.Nie pieściłem się czule i poszło szybko, a że została tylko dykta ze sklejki we wnętrzu, powstał z tego tytuł. I stąd te wiosła.

Przecież nie każdego wielkiego artystę, lub w ogóle twórcę, było stać na te największe i najpiękniejsze wiosła. A nurt rzeki pozostawał niezmienny, szarpiąc na lewo i prawo ubytkami duszy, bądź zranionego serca. Mimo wszystko grali dalej, robili co mogli-aby dać upust emocjom. Byli też skrajniejsi, co wyrzucali uczucia...A ja mam tylko dyktę ze starej szafy i przestarzałe: ,,bądź" - bądź i działaj.

Choć czasem twórcy źle rozumieją te słowa, zamieniając to na ,,błądź".

 

Ciało krwawi na ostatniej z dróg

zostawia krwawe ślady, a tłum

depcze i tańczy nie wiedząc

czy serce lub ze stóp..

 

Mogę więc chodzić, tańczyć i bawić słowo, lub ze słowem. Człowiek ma tę nieprzeniknioną wartość, że zawsze zapomina o najważniejszym. I kiedy już stoi poraniony przy ostatnim zakręcie, niewidzialny duszek zapala żarówkę. Pojawia się wtedy całe życie w jednym słowie. Mój nieznajomy przyjaciel pokazał mi ,,słowo" i tu, muszę przyznać, zrobił mi niezłego psikusa. Słowo przecież jest wszystkim, na każdym zakręcie i na każdej drodze. A ja przecież mam wybierać! I tak sobie stoję po samotnych krokach, z dyktą pod pachą i o poranionych stopach.. Oczywiście zapomniałem napisać, że zapomniałem o igłach ze sklejki. Tak jak wtedy o słowie, a teraz mam wybierać...

I poszedłem rytmicznym krokiem do domu. Dłuższą drogą, jeszcze ciemniejszą, aby więcej do bandażowania było. Bo przecież coś już było, a teraz czas na słowa....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do czytania i korygowania błędów. Zastanawiam się, czy warto z mojej strony pisać takie opowiadania, czy ma to jakiś sens. 

Jest to moje pierwsze opowiadanie, napisane na spokojnie przy kawie. Na pewno się ubabrałem i nie rozwinąłem wszystkiego tak, jak powinienem ;)

Pozdrawiam. NN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jeżeli daje Ci to jakąś satysfakcję - zdecydowanie warto. Dobrze się czyta, mnie wciągnęło. Po dykcie spodziewałem się, że sponiewiera, ale okazało się, że to nie o taką dyktę chodzi. Dobre spostrzeżenie z tym "bądź" - trafiło w me gusta. Co nie zagrało to "starą" szafę i "stare" ubrania tak blisko siebie i niepotrzebnie udziwnione "ostało" zamiast prostego "zostało" (zwłaszcza, że jeśli piszesz "ostało", to powinno wystąpić z "się", tak mi się wydaje). Plus spacja parę razy się nie kliknęła, ale to szczegół. Nie zmarnowałem tu czasu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...