Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jak to będzie, no jak?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Na kartce pobazgranej szukam kawałka cienia.
Te same słowa na niej od lat.

Tupotem serca po brzegi piegi na twarzy mam.


W ciszy makiem zasianej, spadają krople soczyste nieśpieszne.

Jak to będzie bez miłości, no jak?
Powoli na zawsze nikt, kompletne nic.

 

To deszcz pada, logika podpowiada.
Sufler wzięty do roli.
W rynnach gra otępiały czas.

 

Spytaj jak mam na imię, twojego nie muszę znać.
Nieznajome i głodne ręce, tak bardzo kochane.
Tak bardzo, za bardzo, aż wcale.

 

No jak?
Za sto lat opuścisz mnie, to nie tak długo.

No tak.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie to wszystko chaotyczne i trudne w odbiorze.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten "kawałek cienia" to jakieś poszukiwane przez rozemocjonowaną Peelkę ukojenie?

Ostatni wers to ilustracja wypieków na twarzy ? Czy jak?

Ostatni wers w cytowanym fragmencie pod względem stylistycznym dla mnie jest makabryczny.

Poza tym, osobiście uważam, że taka dosłowna odpowiedź na retoryczne pytanie powinna pozostać w sferze domysłowej.

 

Logika jest tym suflerem? Deszcz i rynna ok, ale konstrukcja tego fragmentu zbytnio je od siebie oddziela,

ten fragment zdaje się nie mieć sensownych powiązań.

Tutaj to już wymiękłam.

Więcej nie analizuję...

 

Poczekam na inny wiersz :)

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...