Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

najczęściej noszę puste


Luule

Rekomendowane odpowiedzi

miewam takie szlaczki dni

gdy głowę pompują myśli

w niezwykle ciężki balon

wtedy marzą się

myśli wypełnione helem

o zapachu landrynek

lub igła


 

miewam chwile pełne dobrych słów

gdy każda litera jak starodawny inicjał

na czułych kartkach

kunsztowna iluminacja

ale i nadmiar pnączy męczy

a ich ciernie skalpują


 

najczęściej noszę puste dni

tomy niezapisanych zeszytów

całe kolekcje - biblioteki

jestem jak automat

ale bez kawy co budzi

chwilę odpoczywam potem długo tęsknie

choćby za przyciężkim balonem




 

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne, obrazowe. Jakbym miała zebrać całość - o potrzebie harmonii i zmienności. Równowadze świata zew/wew. Mogę rozpisać na czynniki czyli zwrotki. Chyba że się mylę. 

 

Wers "lub igła" - fajnie puentuje zwrotkę. Tak samo zrobiłabym z pozostałymi zwrotkami. Takie puenty akcentowe, jak blyszczące kamienie, konsekwentnie prowadzone - nadałyby dodatkowego smaku. Ściskam, bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem, wiem, ale celowo nie usuwałam dubbla. Chciałam te myśli 'napiętnować'. Ale rozumiem, że to gryzie? Lepiej by było 'Te wypełnione helem' ? 

Dalej sterowiec odpada, bo mi o taki zwykły balonik chodzi.. Ale mnie też ten ostatni wers nie do końca gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę Betko co odpisać. W zamyśle o harmonii tu nic nie było, może to dalej idąca dedukcja, która w sumie trafnie opisuje jakieś moje potrzeby i dążenia.;) Więc jestem zaskoczona. Bardziej opisałam tu mój 'trójpodział' myśli wraz z częstotliwością ich występowania. Dostrzegłam, że każdy stan jest w jakiś sposób uciążliwy, że chciałoby się być już w tym innym, ale każdy na dłuższą metę męczy, ale i każdy jest potrzebny. Na więcej smaczków nie mam pomysłów póki co, fajnie, że chociaż ten zasmakował:) dziękuję i pozdrawiam Betko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, z myślami to jest róźnie: raz nas wzoszą jak balony z helem, raz przytłaczają, wpędzają w stagnację, a to znowu uskrzydlają. Niekiedy nie mamy nad nimi władzy, same się pchają i zasłaniają nam rzeczywistość, albo otwierają na świat i ludzi.

Ciekawe przemyślenia z pogranicza tych filozoficznych. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...