Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Ojczym na materacu


Rekomendowane odpowiedzi

Dwa lata minęły od śmierci ojca mego.

Matka znalazła se szaleńca nowego.

Magister inżynier i kierownik projektu.

Zamartwiony wizjami nowego obiektu.

Był to mężczyzna chorobliwie małostkowy,

Nerwicowo i depresyjnie zaburzony.

Matka była chyba jego pierwszą kobietą.

W pracy był męczącym i despotycznym estetą.

Gruby malkontent, praktykujący katolik;

Jak się okazało: pedofil i alkoholik.

 

Na wakacjach byliśmy w Krynicy Morskiej –

Miejscowości na obrzeżach tylko swojskiej.

Nie chciał z nami pojechać do Zakopanego.

Rzucał „kurwami” w geście zdania przeciwnego.

Od początku różne problemy się zdarzały.

Już pierwszego dnia zagubiłem się na plaży,

Lecz ojczyma łatwo było zlokalizować.

Na materacu jak wieloryb zwykł wyglądać.

Robił wszystko wolno i w każdym widział winę.

Dmuchanie materaca zajęło godzinę.

Pragnąłem przejażdżki do Rosji wodolotem,

Ale musiałem zadowolić się Fromborkiem.

Lubiłem też kręgle i chodzić na strzelnicę,

Ale to kąpiel w falach łagodziła hicę.

 

Nie umiałem jeszcze w morzu zbyt dobrze pływać

Tak jak matka, więc ojczym musiał mnie pilnować.

Płynąłem na materacu. On po dnie brodził.

W stronę mielizny coraz to bardziej mnie zwodził.

Zatoka Gdańska kryła licznych statków wraki.

Niespodziewanie ojczym nadepnął na taki.

Rozległ się wrzask i ojczym złapał się za stopę.

Tymczasem ja odpłynąłem na dalszą wodę.

Potem fala materac ze mną wywróciła.

„Wiedziałam, że tak będzie…” – matka się zmartwiła.

Ojczym wziął mnie na materac z powrotem wrzucił

Oraz powolnym tempem w stronę plaży zawrócił.

Matka przejęła się, że głowę zamoczyłem.

Jak najszybciej więc, ręcznikiem ją osuszyłem.

Ranny ojczym, z miną przemoczonego kota,

Oznajmił wobec, że nadepnął na U-Boota.

Matka poszła po czepek, a ja z nim zostałem.

Nie chcecie wiedzieć, co było za parawanem…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...