*** (gdy dotykają smutki poeta powie)

poeta powie

na chodnik- moje drzewo

marznie z tęsknoty - nie bawi

gonitwa miękkich wiewiórek

- wdeptany w martwotę

na wyciągnięcie ręki

o długości świetlnych lat

same w sobie gorące

jednak gdy teraz stoję na ziemii

czuć tylko chłód

gwiazdy samotnie będą płonąć

i to się nie zmieni

żeś po prostu człowiek

kogoś do ciebie przyciągnie

wiosna zdarzy się jesienią

A nocą peta widzi słońce :)

Jak zechce.

W żarze peta?;) Dziękuję Alu za serduszko

Nieee

poeta kochanie, to ktoś

i przyzna tu rację każdy

kto w nocy zapala ci słońce

a w dzień widzisz przy nim gwiazdy

:)

bo wiosna i jesień poetów nastraja

i podobnie jak opadające liście (i nieszczęścia)

wpływają na wenę pozytywnie. :)

Jak zwykle ciekawie u Ciebie Luule.

Pozdrawiam.

Żarcik to był przecież. Ale nawet ma to sens, w ciemności - żar papierosa, małe okrągłe światełko... ;) 

Czyli nieźle pokręceni ci poeci;D 

Po pierwsze nastraja. Po drugie bywa, że poeci się namiętnie wcielają w symbolikę natury, zjawisk, według samopoczucia. Ale i tak - w porównaniu z przytoczonymi, są w lepszym położeniu, a przynajmniej mają na to szanse:) dzięki Janko

Nie widać żeby smutki,

poetów dotykały,

bo tyle się tu dzieje,

że aż wytrzeszczem gały

Że na orgu? :) może jest dobry księżyc heh mnie też póki co nie dotykają. dzięki Maryś za serduszko. @Kobra także z podziękowaniami:)

Podoba mi się to porównanie. Proste i bardzo trafne. Niby tak blisko a tak daleko. Pozdrawiam 

Smutek potrafi wycisnąć ciekawe liryczne soki. Ja tam lubię. Zresztą jak wszystko :) 

Też bym się soku napiła :)

Dzięki. Z naszej perspektywy gwiazdy są swoimi sąsiadami, ale wiemy, że tak nie jest. Cieszę się, że znalazłeś coś dla siebie:)

Mnie zawsze najbardziej uwodziły 'szkice węglem'. Myślę, że po prostu silne emocje, szczególnie te trudniejsze, są najpłodniejsze

Proszę, zamawiałaś 'sok z żuka'?

Ściskam żuka jak cytrynkę

wypłakuje szklankę soku

już zakładam pelerynkę

Ciebie lecę szukać na Roztoczu

;)

Dziękuję @ania mila milewska za polubienie - oraz witaj:)

Dlatego mi się podoba, jest proste wszyscy to widzimy, ale to ty wpadłaś na to, by zastosować to porównanie. Gratuluje "spostrzegawczości" :)

Dziękuję @Gaźnik za czytanie i serducho;)

Bardzo dobry. Osobiście zmieniłbym tylko "zdeptany" na "wdeptany". Po prostu bardziej logiczne mi się wydaje wdeptanie w ziemię, niż zdeptanie, które w moim odczuciu pozostaje ciągle na powierzchni gruntu :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję:) tak myślę myślę i chyba masz rację z tym deptaniem. poprawię;)