Koziorowska Opublikowano 26 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2018 NIEUDANY ŚWIT Zatrzasnęłam przed sobą drzwi do szczerej melancholii; otwieram się na to, co nienazwane i obce. Zaniemówiłam z miłości, którą podarowałeś mi z okazji pierwszych urodzin. Dlaczego każesz mi się spowiadać, skoro sam omijasz to, co uczy wyrzutów sumienia? Leżę na łące, kwiaty pachną donośnie, chociaż zima jest w zaawansowanej ciąży – czy zobaczę kiedyś prawdę w Twych ramionach? Żyję na przekór życiu, mimo wszystko ufam obcym ludziom. Z okazji drugiej rocznicy Twojej śmierci chcę Ci życzyć wszystkiego najlepszego – przede wszystkim dużo zdrowia. Czy warto stać w tej żmudnej kolejce, skoro nigdy nie doczekam się choć krztyny zrozumienia, kawałka własnego szczęścia? Brnę na powitanie czyjejś postradanej śmierci, tak będzie nam o wiele łatwiej. Przybita do krzyża czekam, aż ktoś mnie dostrzeże i zrozumie; nawet strach pełznie za mną niczym chaotyczny, nieznany korowód. Szukam w sobie wystarczająco miłości, aby udowodnić Ci, że bezsensowne było moje uczucie. Pielęgnuję kwietnik w mojej duszy – trwa w niej wieczna wiosna, a słońce nigdy nie zachodzi. A gdy wygra z nami noc, będziemy udawać, że to tylko kolejny nieudany świt. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 "Zima w zaawansowanej ciąży" - absolutnie mnie urzekło. :D Podkradnę na coś w marcu. :) Pozdrawiam, bb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koziorowska Opublikowano 27 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 @beta_b Dziękuję! ;) Również pozdrawiam. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Wiersz w każdym wersie zadziwia wrażliwością i bystrym okiem autorki. Jest kontrowersyjny i ma wiele zamierzonych sprzeczności. Podoba mi się ten zabieg, bo przekaz skłania do myślenia i refleksji nad przemijaniem, tęskonotą, samotnością, ogólnie nad śmiercią. Cały wiersz mnie ujął, ale ostatnie dwa wersy są pięknym obrazem śmierci, którą PL przedstawia jako nic takiego, nie bójmy się, to tylko kolejny nieudany dzień. To, jakim językiem PL się tu wypowiada, pokazuje jednocześnie jego osobowość, a może to osobowość autorki? Na pierwszy rzut oka dostrzegam: wraźliwą duszę, delikatniść, czułość, wyrozumiałość, zaangażowanie, szczerość. Powyższe cechy zauważyłam już w Twoich poprzednich wierszach. Czy to prawda, czy tylko zabieg przyciągający czytelnika? Czy jesteś autentyczna w tym, co ukazujesz? Czy to tylko Twój wyimaginowany świat relacji międzyludzkich, za którymi tęskni bohaterka prowadząca narrację w wierszu? Daję serce, bardzo mi się podoba, gratuluję? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koziorowska Opublikowano 27 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 @Maria_M Dziękuję za tyle pięknych słów! Cóż... To prawda, jestem wrażliwa. Często aż za bardzo... Bywa to męczące... Mój przyjaciel powiedział, że w moich wierszach widać moją duszę. Pewnie ma rację, bo przecież dobrze mnie zna. Mimo wszystko uważam swoje chroniczne przewrażliwienie za zaletę. Pozdrawiam serdecznie! Miłego dnia. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jeżeli ktoś tak pięknie, delikatnie wypowiada słowa, to nawet chowając się za PL, nie da się całkowicie ukryć prawdziwej głębi wrażliwej duszy. Jeżeli taka jesteś, jaką wyczuwam z wierszy, to bądź ostroźna, świat i napotykani ludzie mogą być okrutni i to wykorzystać przeciwko Tobie. No i pisz, spróbój ekserymentować. Kombinuj w różnych formach i stylach poezji. Edytowane 27 Listopada 2018 przez Maria_M (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Małgorzata Braunek mawiała, że "wrażliwość jest moją siłą". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale przy tym trzeba jeszcze mieć mądrość rozpoznawania ludzi wokół siebie. Myślę Beto, że wiesz, co mam na myśli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 (edytowane) Witam - mądry poukładany dobrze podany - Radości z dnia życzę Edytowane 27 Listopada 2018 przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 27 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2018 Ciekawy wiersz. Odczuwam go jako wyraz rozczarowania (światem? miłością? ludźmi?), ale i optymizmu - ta nieustająca wiosna i wieczny dzień. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gaźnik Opublikowano 28 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mam nadzieję, że Pani przewrażliwienie nie sprawia w życiu tyle problemów co u mnie (ale ja jestem facetem :D). Wiersz piękny, wyjątkowe metafory. Jest czego pozazdrościć. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 28 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2018 "Żyję na przekór życiu" Właśnie. "Pielęgnuję kwietnik w mojej duszy – trwa w niejwieczna wiosna, a słońce nigdy nie zachodzi." Gdyby to się udało... Współodczuwam z Peelką. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 30 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wrażliwość a przewrażliwienie to dwie różne cechy. Wrażliwość - na cudze potrzeby i uczucia, na piękno, na wszystko, co się wokół dzieje - jest zaletą; im większa wrażliwość, tym lepiej. Natomiast przewrażliwienie - to drażliwość, kłótliwość, impulsywność, działanie bez zastanowienia, pod wpływem emocji, które nie zawsze są adekwatne do sytuacji. To jest wada, nie zaleta. Przewrażliwienie przeszkadza zarówno "sprawcy", jak i jego otoczeniu, zaś nic dobrego z reguły nie przynosi. Bywają ludzie, którzy posiadają obie cechy. Warto wtedy popracować nad sobą i odróżniać na bieżąco zachowania wynikające z wrażliwości od zachowań będących przejawami przewrażliwienia, a następnie próbować zapanować nad przewrażliwieniem i stopniowo je wyeliminować ze swoich reakcji. Oczywiście łatwo się to mówi, a trudniej wykonać - zdaję sobie z tego sprawę. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się