Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (Pomiędzy pustką a otchłanią nocy)


Maria_M

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To mnie zatrzymało, nie widzę tego :)

 

Czas dzielimy na godziny, dni, miesiące, lata itd.
Czyli "lata" zaliczamy do "czasu" 

Sekundy gonią minuty, minuty gonią godziny itd.

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo liryczny i refleksyjny utwór - przyjemnie się czyta. Forma precyzyjnie zaprojektowana. :)

Nie zgodzę się jednak, że "nie spotkasz nigdy takiej samej..." W życiu zdarza się zaskakująco wiele powtórzeń: sytuacji, zachowań, przeżyć, nastrojów, błędów... Deja vu...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To tylko powtórzenia, kopie, które przypominają  oryginał. np.Przeżywając cos jeszcze raz pomyślisz "już to przezywałam", ale gdy pierwszy raz to przezywałaś nie myślałaś że już to kiedyś przezywałaś. Pozdrawiam

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zastanawiam się wobec tego, czy silniejszy jest ból przeżywany po raz pierwszy, czy taki sam ból - po raz czwarty? Pierwsze doświadczenie jest szokiem, wstrząsem -- ale czwarte ma w sobie ciężar wszystkich poprzednich trzech...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ból fizyczny to taki bezpiecznik życia. Boli nas, idziemy do lekarza, nadepniemy na szkło bosą stopą, ból powie nam o tym, uchroni nas od nadwyrężania stopy, da znać, kiedy już jest ok itd. Czyli jest bardzo potrzebny.

Wydaje mi się, że tolerancja na ból wzrasta wraz z jego zadawaniem. (Mam na myśli bol wizyczny) 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

...ale jednocześnie pojawia się ryzyko, że wraz ze wzrostem tolerancji zmaleje znaczenie ostrzegawcze (np. żona bita przez męża uzna, że to doświadczenie to norma).

 

Czas spać, bo jutro dopadnie mnie ból głowy... :)

 

Dobranoc. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak. To jak zbiór i podzbiory. Czas jest tutaj zjawiskiem nadrzędnym, czyli zbiorem głównym, natomiast lata stanowią zjawisko podrzędne, czyli są pozdzbiorem czasu. 

Czas jako zbiór główny i zjawisko nadrzędne, zawiera w sobie / sprawuje pieczę nad latami, miesiącami, tygodniami, dniami, godzinami, minutami, sekundami. 

Myślę, że nic nie poplątałam i jasno przedsawiłam jak czas lata goni.

Chociaż po tak wnikliwej analizie, zastanawiam się czy nie zmienić na kroki ? 

Jestem rada za tak wnikliwe spojrzenie w wiersz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszę się, że wiersz skłonił Cię do powyższych refleksji. Funkcjonuje bardzo mądre powiedzenie: co cię nie zabije, to cię wzmocni. Zgadzam się z nim w zupełniści. Uważam, że z czasem obniża się nasz poziom odczuwania bólu fizycznego, czyli boli bardziej niż za pierwszym razem. Natomiast stajemy się bardziej odporni na wszelkie bóle psychiczno - emocjonalne. Bardziej doświadczeni, przygotowani, przezorni. Co nas „nie zabiło”, to dało nam siłę na życie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andreas @iwonaroma tak. Kiedyś Skolwin był słynny na całą Polskę z produkcji szarego papieru toaletowego. Najlepsze w tym wszystkim były hałdy makulatury a tam cała literatura światowa i porno. Teraz na nabrzeżach papierni produkują kadłuby statków. Całkiem spore jednostki. 
    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
    • Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane   Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany   Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany   Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana   I tylko jedno pytanie   Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...