Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przed egzaminem


Andrzej_Wojnowski

Rekomendowane odpowiedzi

znowu dzień, ja jak cień

miotam się w łazience

jestem zły, szczerzę kły

i się szybko męczę

boli łeb, zdechnę wnet

jak się nie napiję

piwa łyk i kac znikł

chyba dziś przeżyję

 

trudna noc, krwawił nos

świadomości zanik

 miały być, piwa trzy

bo rano egzamin

ale pech, przyszedł Grześ

co miał dużo kasy

stawiał nam, też pił sam

szybko się nawalił

 

potem świt, bramkarz byk

z knajpy nas wyrzucił

twardy bruk, bolał mózg

milicjant ocucił

jak ma dziś, prosto iść

w głowie pusta studnia

przecież mam, coś tam zdać

pójdę, a  nuż  mi się uda

 

Edytowane przez Andrzej_Wojnowski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj -  i tu peel wpadł - przecież mógł skończyć na trzech i rano

byłoby bez bólu i kaca.

Taka życiowa scenka.

                                                                                                                                     Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oj było. Meduza mieściła się nad morzem, także nad ranem można było brać trzeźwiące kąpiele.

W środku rosło drzewo, korona gałęzi wychodziła na dach, a towarzystwo było przekrojowe: od robola - po profesora.

 

                                                                                                             pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry wiersz, fajny temat, ale ten nuż nie daje mi spokoju :)

no bo jeśli już, to "a nuż", w innym, tylko "nóż".

Wiem, jak to jest, kiedy wiersz przeleżał tyle lat

i zmiany nie przychodzą łatwo, ale to jak wyciśnięcie pryszcza

(nawiązuję do tamtych czasów - bez urazy ;)

Więc tak sobie myślę:

"Cóż, a nuż się uda?"

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie czujny jesteś jak ważka - zmieniłem. Dziękuję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wiersz nie ma odleżyn.

Jechałem dzisiaj przez dolny Sopot , zatrzymałem się, przypomniałem , zapisałem, wróciłem do domu, poprawiłem i wysłałem.

Jeszcze miękka glina. można formować.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...