Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Dwa epizody z życia


Maria_M

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja zrozumiałam trochę inaczej ten wiersz, ale gdzieś wokoło tych 'drobiazgów' krążyłam, we wskazanym przez Ciebie kontekście.

 

Apropo pisania nie do końca oczywistego jestem za, choć z umiarem. ale zauważyłam po sobie i innych, że mimo, że nam autorom wydaje się, że napisaliśmy coś oczywistego, to i tak ktoś czyta inaczej. I ma prawo nie wszystko wyczytać. To często jest wina jakichś skrótów ze strony autora - jako twórca wiem o czym piszę i znam wszystkie przyczynowo-skutkowe wątki, ktoś kto czyta już nie ma szans wiedzieć o co chodzi. Osobiście nie lubię topornej oczywistości, choć i taka potrafi oczarować doborem słów. Dla mnie wiersz nie musi być sztywno wpisany w ramy rozumienia. Te zaszyfrowane zmuszają do gimnastyki, i dobrze. Często oczarowuje wiersz, który potem się okazuje mieć zupełnie inny zamysł, przekaz. wtedy albo kasuje się w sobie ten czar i porzuca wiersz, albo czyta go po swojemu i zostawia to wrażenie jakie zrobił na początku. choć myślę, że i tak zostaje taki lekki 'niesmak'. Ależ się rozpisałam.

Zaczepka - komentarz;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się ten wiersz,

zwłaszcza, że u Ciebie jeszcze czegoś podobnego nie widziałam.

 

Odebrałam jednak trochę inaczej,

niż piszesz w objaśnieniu.

 

Peelka, która stara się być nieskazitelna,

w pewnym momencie w zwraca się do adresata,

aby wykorzystał jej idealność aż do (brzydko pisząc) porzygu,

w moim odczuciu puenta jest głęboko ironiczna.

 

Ale to mój odbiór.

Napisałam kiedyś coś w podobnym klimacie,

pewnie dlatego tak czytam.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario, Twój cyt.

"Obiecałam, że wrócę, więc jestem. Pierwsza zwrotka to dom rodzinny i wartości w nim pielęgnowane, druga mówi, żeby je kontynuować i powielać, w przeciwnym razie można zwymiotować brudami świata. Tym bardziej, że dom rodzinny daje za darmo.

 
Takie chochliki też mi się zdarzały... prawie, zaznaczam.. prawie... wyszło na to, że dom daje brudy świata za darmo... ;)
Wiem co miałaś na myśli, ale w treści wiersza aż tak klarowne to nie jest. Pierwsza, jak dla mnie, za mało rozbudowana, a jednocześnie 'przegadana' w przypadku tej nieszczęsnej szuflady. Jak już, ja bym ją dopchnęła, a nie popchnęła... słowo "popycham" tak jakoś inaczej mi się kojarzy.
To chyba pierwsza próbka "na biało", zatem... pierwsze koty za płoty. Próbuj, czemu nie.
Pozdrawiam.
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W domu rodzinnym nie pielęgnuje się brudów świata, a same szlachetne wartości, (oczywiście zakładając, że nie  patologiczny) Myślałam, że to oczywiste.

Kilkanaście białych mam, tutaj na moim profilu, niektóre nawet dobrze ocenione np. Codzienność

Dziękuję Nato za nikliwość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...