Przeklęci Niech Będą

Przeklęci niech będą
poniżeni i wzgardzeni
opluci i zepsuci
niedoceniani i menele
brudni biedni i ślepi
pełzający po zakamarkach
naszego spokoju
błogości i bezgranicznej wiedzy

nie pomożemy tym
ktłórzy wybrali ten los
nad którym płaczą
złorzeczą mu
oni nie wiedzą
że właśnie oni
pozwalają nam normalnie żyć


-------------

spadanie też jest formą lotu

trochę dziwnie mi się zrobiło po przeczytaniu... więc po co są towarzystwa pomocy innym , skoro są niepotrzebni?!

ciekawe podejście, powiem nawet, że chociaż dawno mnie tu nie było, jestem pod wrażeniem - idzie wam coraz lepiej. Nie przypominam sobie, żebym czytała wcześniej jakiś twój wiersz, ale ten jest niezły. Początek przypomina mi... hmmm... nie powiem co, bo mnie stąd wywalą, ale to pozytywne wspomnienie
Niestety właśnie tak jest, ale z drugiej strony, ja uważam, że nie ma sutyacju bez wyjścia i z każdego dołu można się wyczołgać... jeśli się ma chęć oczywiście.... pomijając groby
pozdrawiam i trzymam kciuki - byle w ta stronę, dobra, świeża krew:)

hehe dobre =) z grobu... =) ale wiersz podoba mi się... tylko teraz mi smutno...

może zupełnie niepotrzebnie... chociaż "ktoś płakać musi, by śmiać mógł sie ktoś...."

Nie podoba mi się ten wiersz, ponieważ on tak jagby nakłaniał ludzi do tego żeby gardzili bezdomnymi. Wyczówam w nim nute nienawiści do biednych i pokrzywdzonych.