Jaśminowy księżyc

Jaśminowo i romantycznie, i w dodatku przy tym wszystkim księżyc. Określenie.. "mój Miły".. trąca myszką, ale czemu nie powiedzieć tak sympatycznie o kimś, skoro na to zasłużył...

"/o/czarowałeś usta zapachem czereśni"... czytałam sobie, czarowałeś, bardziej mi rytmicznie

"wszeptywałeś'... ciekawy.. 'prawie.. neologizm, chyba..:))

Pozdrawiam.

ps... ja tu "produkuję' kilka słówek nt. wiersza, a w dole wyskakuje mi powiadomienie, że już mi odpowiedziałaś...

Ta fukcja sprawia, że czuję się delikatnie "śledzona"... ;)

Piękne dzięki :)

mój miły, to tak archaicznie i zamierzone, bo pasuje do klimatu.

Pozdrawiam 

Nato, Twój komentarz zrodził mi następujący pomysł

czy pamiętasz pachnące sady owocowe

 i co, będzie lepiej od archaizmu.

Rozmarzyłam się i zrobiło mi się ciepło na duszy :)pozdrawiam 

Jeżeli słyszę podobne słowa od czytelników, to bardzo mi miło, że moja wersy budzą ciepłe, uspokajające uczucia, tworzą zapachy wyobrażeniowe, malują sielankowe obrazy w tym zwariowanym, nieczułym pędzie współczesności. Pięknie dziękuję :)

Pozdrawiam 

Pięknie namalowany tęsknym sercem każdy wers :)pozdr.

@karenka jak miło, że wpadłaś. Dziękuję :)

:)))

miłośnie i radośnie, jak to u Ciebie

Pozdrawiam.

był pręcik był pyłek

ja znów się spóźniłem

lecz coś tu się święci

gdyż bąk też się kręcił

;)

Bąka nie wdziałam,

tylko wiatr zaszalał,

zebrał pyłek z kwiata,

szumi teraz tata, ta ta, ta ta .....

:)))