Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

(dzisiaj pierwszy chłód)


iwonaroma

Rekomendowane odpowiedzi

Tekst powstał z Twojej inspiracji, lecz w nieco odmiennym obrazie.

 

Spróbuj kiedyś - bo mnie to osobiście "kręci" - budować teksty, które swoim drugim wersem mogą być powiązane z obydwoma skrajnymi. Nie twierdzę tutaj, że mój tekst jest lepszym od Twojego - to jedynie przykład.

Japońscy autorzy uznają takie miniaturki za "wyższą szkołę jazdy". Jeśli oczywiście są gatunkiem haiku.

 

chłodny poranek

po upalnych dniach lata

nastaje jesień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dal mnie jednak najważniejszy jest duch haiku, o sprawy formalne - mniejsza. Jeśli mój duch nie przeszedł do Twojego - widocznie były opory :) W Twoim jest uporządkowanie formalne - jednak...sorry, treść bardzo przewidywalna i dawno już znana. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zadaj więc sobie pytanie - czym jest haiku klasyczne?. Każda odpowiedź, jaką znajdziesz w internecie jednoznacznie wskaże Ci, że jest to obrazek zauważony w ułamku sekundy twoim okiem / migawką aparatu foto. Lecz nigdy Twoimi ocenami, przeradzającymi się niekiedy w metafory. Tych - klasyczne haiku w ogóle nie uznaje. Jak więc w obrazku można zauważyć snujące się ciepło?. Tutaj akurat duch haiku uleciał wraz z dymem kominów ...

Dodano po chwili - haiku powstało wśród i dla szerokich mas społecznych dawnej Japonii. Ich przekaz miał być dostępny tu i teraz - natychmiast - dla prostego odbiorcy, a nie tylko dla garstki wówczas wykształconych mieszkańców wysp, rozumiejących zbyt "ufarbowane metaforami" zwroty, zmuszające nawet ich do zbyt intensywnego zastanawiania się.

Edytowane przez musbron45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakże to? A dym nie jest ciepły?.

Może tego nie widać :(  ale pisałam pod wpływem widoku z okna, obrazu.

Zdaje sobie sprawę, że do prawdziwego haiku bardzo mi daleko, piszę jak potrafię najlepiej :) uczę się czytając Basho i innych wspaniałych twórców, rozprawy encyklopedyczne to nie dla mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczysz się z oryginałów, czy też z kolejnych przekładów z angielskiego języka? Zrozum - Nawet nasz Miłosz - tak zasłużony w propagowaniu literatury haiku - spowodował, że wielu z piszących a wzorujących się na jego przekładach, uznało tą formę za oryginalną. Weź teraz pod uwagę inny przykład - porównując je - Góral tłumaczy na literacki język polski dialekt kaszubski. Kaszub by już tego nie rozpoznał, jako swoją wypowiedź.

Znajdź sobie oryginał zapisu haiku w języku japońskim - przetłumacz sama (sam) sobie za pomocą nawet Google, wczuwając się we wschodni klimat. Jeśli uczynisz to starannie, wyjdzie ci o wiele lepszy - i strawny dla Japończyka - tekst, niż tłumaczenie Miłosza ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

- bo haiku i obrazek to haiga - proza + haiku to haibun, a haiku i odpowiedź to tanka ... itd ... itp ... etc ... Lecz o tym należało wiedzieć, zanim się zamierza "strzelać" takim, bezmyślnym komentarzem. Trafiłaś - i owszem - ale w swoją stopę

Edytowane przez musbron45 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Podoba mi się ten obraz, to "przesunięcie" ciepła do kominów - zewnętrznym chłodem :)

Dlatego mam ewentualnie trzy pomysły, do drugiego wersu, które może to jeszcze bardziej by uwypukliły:

"z ożywionych kominów"

"ożywione kominy" (wydychają? wydmuchują? ciepło, albo: parują ciepłem?)

"ożywia kominy"

 

Zdaje sobie sprawę, że rozluźnia to reguły haiku, ale dla całości jest chyba "korzystne". Jak myślisz? Pozdrawiam :)

.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I w jakim celu wkleiłaś tenże bardzo mało czytelny obrazek? Ja w odpowiedzi wkleję jedynie link do o wiele jaśniejszych wypowiedzi kogoś, kogo naprawdę warto poczytać. Radzę i Tobie już kolejny raz to uczynić, ale Ty przecież wierzysz jedynie sobie ...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No tu nie ma tytułu, tylko zacytowany pierwszy wers, aby nie szukać "po gwiazdkach" bądź samym słowie "haiku" (Choć może nikt nie będzie szukał ;))

To "dzisiaj" zostawię z dwóch powodów: aby ilość sylab się zgadzała (lubię ten naturalny rytm...) a także dlatego, żeby zaakcentować czas teraźniejszy. Również zdrowotnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu mam wrażenie, że jedna mała, prawie nieznaczna  zmiana wzbogaciłaby nieco wypowiedź - o relację, czy refleksję autora co do jego obserwacji: zamiast "nastaje jesień" - "kolej na jesień". W tym sformułowaniu czuję jakby osobistą zgodę piszącego z prawami i rytmami natury, przez co też on sam staję się w tym haiku obecny. Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"nastaje jesień" - to akurat obserwator może zauważyć swoim okiem po opadających  liściach, już jesiennie pokolorowanych. Natomiast "kolej na jesień" to jedynie domniemanie przyszłości, nijak nie mieszczące się w haiku - według mojego poczucia tego gatunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...