Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na ile zawita dzień


Luule

Rekomendowane odpowiedzi

powieki opadają

złote srebrnemu ustępuje

oko

 

wiem przecież

noc potem ustąpi dniu

i znów wróci

diabelski?

nie

anielski młyn

 

w nas cykle nieznane

ile godzin noc może trwać

ile miesięcy

na ile zawita dzień

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W nas cykle nieznane" - tak i choć nigdy ich do końca nie zrozumiemy, to dobrze wiedzieć, że w każdym z nas są, nieco inne, bo chyba zapisane w nas przez nasze niepowtarzalne życie... Piękne zanurzenie się wierszem w nasza ludzką naturę, i nasze przeżywanie cyklów świata. Bardzo dobrze robią mi takie wiersze i zrobił mi też twój. :)

 

I tylko dwie malutkie propozycje poprawek w tekście:

w drugim wersie pierwszej zwrotki proponuję "złote oko srebrnemu ustępuje", a w trzecim wersie drugiej po prostu "i znów wróci".

 

Dziękuję CI za ten wiersz i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może niestety tak. Dobrze, że dni w końcu nadchodzą, choćby nieproporcjonalnie. Dzięki za lajka;) 

 

W ogóle to Twój 'letni' wiersz mnie zmobilizował do pisania, w sensie, że poczułam w sobie zastrzyk piękna-usiadłam, i co, znów wyszedł ze mnie ponurak heh 

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszę się, że mogłem się przyczynić do 'zastrzyku'. Wyszedł ponurak, ale na to nie zawsze możemy mieć wpływ. Chyba. 

Widzisz, ja od prawie dwóch tygodni w lesiech i w wierszach się las pęta. Tak na mnie działa i las i lato. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ależ z czym? :) dziękuję Valerio

 

Dzięki @beta_b, skoro tak mówisz, to przyjmuję z chęcią te słowa;)

 

Dziękuję, nie myślałam, że tak zadziała. Dla mnie to po prostu taka forma zarazem pocieszenia i nie, że jak jest źle, czy choćby pochmurnie, szaro, to kiedyś się to odmieni, czasem na chwilę, czasem na dłużej. Ale też i to dobre musi (?) się skończyć. No ale głowy są różne, także 'wykresy' i tendencje specyficzne dla każdego. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ciemne duszą, chmura, choćby pozorna i lekka, wystawia kolano i dociska naszą pierś, obezwładniając. 

Jasne rozśpiewują się w sercu, szybko przeganiają tamte złe. Reszta jest wynikiem walki, jeśli się ją w ogóle podejmuje, także procenty zależą od nas samych. Tak to widzę. No ale..

Już jakiś czas temu pisałyśmy komenty na podobny temat. Maro, Tyś z tych pogodnych, tak wnioskuję:) Inaczej pracują 'receptory'. dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może to tak jak z prawdą i oliwą;) Mimo chęci, wyjdzie i tak na wierzch aktualny stan ducha..

 

Co do lasu, to w myśl słów Fabera, a z ust Grechuty (jedna z moich ulubionych jego piosnek):

 

Gdy wchodzisz w las, stajesz się drzewem,
Co w twojej ciszy się rozrosło

 

 

pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam -  ciekawie dziś u ciebie - można pisać i o takich sprawach godnie - dobry wiersz.

                                                                                                                                                                                  Udanego dnia życzę

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Julianie za miły komentarz:) I witam:) Tak, gdy noc długo trwa czasem chcemy się poddać lub dopada obojętność, brak sił, woli. Ale w końcu dochodzi światło, czy choćby przebłyski. Niby można się przyzwyczaić do tej huśtawki, choć to męczy...

 

Dziękuję, miło mi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niby tak. Brzmi to prosto i wydaje się być proste. Tylko nie wiem czemu coś w nas - w tych ponurych, destrukcyjnych - zamiast walczyć o słońce samemu sobie 'wytwornicą dymu' (heh myślałam, że ten sprzęt ma jakąś ciekawszą nazwę:D).

Dziękuję za komentarz i opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...