Andrzej_Wojnowski Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2018 gdy godzina W wybiła kiedy sygnał walki padł pożegnali się z bliskimi poszli bronić wolny świat i ginęli tysiącami chorzy na wolności brak dzisiaj prawie zapomniani a walczyli o nasz kraj wiatr historii ich nie pieścił zawsze mieli słaby piar ich ukryto w niepamięci a kat Woli- Reienfarth przez zwycięzców szanowany długie lata sobie żył w nowych Niemczech był burmistrzem wcale się nie musiał kryć ludobójstwo to rzecz straszna to niezaprzeczalny fakt ale chyba coś jest gorsze gorszy jest pamięci brak 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2018 (edytowane) Andrzej w swoich tematach i fajnie, piszmy tak jak potrafimy. (...) kiedy sygnał walki padł pożegnali się z bliskimi poszli bronić (...) i ginęli tysiącami (...) a walczyli o nasz kraj . . . . . i to najbardziej siedzi we mnie Myślę, że oni byli po prostu "chorzy" na wolność i złem jest, że jest ciągle niszczona.... praktycznie wszędzie, temat strasznie długachny.!!! Kto umie docenić ich trud, pamięta, uogólniam. Pozdrawiam. Edytowane 1 Sierpnia 2018 przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Kredens Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2018 tak bronili wolności i chceili Niemcom dać łupnia. Kocham Warszawę , choć tam nie mieszkam , ale lubię się od czasu do czasu przejechać do Łazienek , Wilanowa ,na Powązki itd. jedyne takie na świecie miasto. pozdrawiam Kredens Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej_Wojnowski Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Niestety (albo stety) jestem potomkiem tych chorych na wolność. Co prawda nie Warszawa, ale Wilno i akcja "Ostra Brama"- kilka godzin wisiała biało-czerwona flaga, a potem było zimno. Takie dziadkowe opowieści, ale były na tyle skuteczne, że moje dzieci lubią jeździć na cmentarz na Rossie i składać kwiaty. W poniedziałek wyjeżdżamy. Naród bez pamięci to jak drzewo bez korzeni - tak myslę. Dzięk i Nat za poświęcony czas. Pozdrawiam PS. To jak inni wykorzystują historię do własnych sondażowych celów to nie skomentuję - wziąłem urlop i będę łowił ryby, grał w brydża i odwiedzał rodzinę na kresach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej_Wojnowski Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Przykro mi czytać takie komentarze. Nawet obcokrajowcy mają większe pojęcie o powstaniu Warszawski niż Ty ( chyba że Twój ojciec stał po drugiej stronie Wisły - wtedy rozumiem) Ale mimo innego spojrzenia na sprawy dla mnie ważne dziękuję i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Kredens Opublikowano 1 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2018 (edytowane) mój ojciec siedział w Stutthofie i nie wiem czym sie tak naraziłam , chyba za dużo w tym emocji, dla mnie oni byli i zawsze będą bohaterami i myślę , że wierzyli w zwycięstwo Edytowane 1 Sierpnia 2018 przez Stary_Kredens (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się