Markotna egzystencja Sorena Kierkegaard'a

      graphics CC0

z dysfunkcji Kopenhagi

kiedy Inge straci włosy nie pozwolą założyć peruki
w kraju Hamleta to niemożliwe
ale leczyć będą za darmo

Sabine wkroczyła w anoreksje najniższym
wskaźnikiem otyłości opętana statystyką – uprawia
wyścigi rowerowe
Jorgen twierdzi że to przez wysokie podatki chudnie w oczach

Knud ma dziwne poczucie humoru ciągle obraża Mortena
przedwczoraj w żartach nazwał go knutem północy
nie zrobił tego w cztery oczy
w każdym transporcie publicznym ma dostęp do wi - fi

młodziutka Karen uwielbia bawić w chowanego
kiedy Erik wkłada palec do budki
ona jest już na czterysta szóstej wysepce i kuca
za najstarszą flagą na świecie

Ole wstąpił do marynarki
w każdym porcie czeka dziewczyna jego okręt
wpisano do katalogu jako dziewięćdziesiąty pierwszy
nawet nie ma w Danii tylu ładnych dziewczyn

--

Wiele  prawdy w tym wierszu o kraju Hamleta.

Co do dziewczyn :))))))) też prawda :))))

Daję w prezencie fotkę którą sama zrobiłam :)

PozdrawiaM.

Winszuję Panie Kolego! 

Bardzo wdały utwór. 

Nie jestem bardzo, bardzo w białej, ale... 

Nie w tym wypadku. 

Ukłony i pozdrowiony! 

Muszę jednak wyjaśnić;

Na foto jest miejsce spoczynku i święte miejsce dla Duńczyków,

grób Hamleta , właściwie Amleda.

Sorreńki, troszkę asymetryczny jestem dziś w odpowiedziach, bo mundial ogarniam, mecze. Dziś były aż trzy. Egipt-Urugwaj, następnie Maroko-Iran, a przed chwilą zakończył się szlagier: Portugalia-Hiszpania, nie mogłem sobie odmówić. W związku z tym rzadziej będę do was zaglądał. Zdjęcie super, zazdroszczę. Więc to Kronborg? A ja myślałem, że to Jelling, i słynny kompleks kamieni z runami. Kamień Gorma na przykład. Tam jest ogród?

A dzięksik Czarek ;) Pozdrawiam również.

Dawno nie czytałam tak świetnego tekstu.

Jestem tu nowa, ale piszę od dawna...

Świetna forma, dużo treści, mało słów

Nie umiem ocenić trafności wszystkich spostrzeżeń, bo w Danii byłam tylko raz

Ale ufam Autorowi :-)

Witaj -  każdy kraj inaczej to fakt - dobry wiersz daje kopa do przemyśleń i zastanowienia.

                                                                                                                                                                    Pozd.

Nie przesadzajmy :) Wiersz jak wiersz, może -bardziej "przytkankowy", to znaczy realistyczny, fakty mniej więcej chyba się zgadzają :) Dzięki pozdrawiam:)

Fajnie, że się spodobał. Dzięki Waldek. Również pozdrawiam. 

Plastycznie, dynamicznie. Tak lubię. bb

Dzięki. Krótko, na temat. Taką lubię :) Pozdrawiam.

Z prawdą powyższego przekazu nie ma co dyskutować, ale dla mnie to nie wiersz, tylko reportaż, zapisane wycinki z obserwacji dziennikarskiej, bardzo trafnej - oczywiście.

Pozdrawiam 

Dla ciebie może nie, dla mnie tak. Skoro ku takim obserwacjom podążyły me myśli i słowa. Oscylowały na pewno w jakimś tam natchnieniu. Ja już kiedyś tu pisałem. Są różne imiona w liryce. Są wiersze w klasycznym nurcie - powiedzmy, ukwiecone rymem, rytmem,  jest poezja bardziej intelektualna, a nawet typowo lingwistyczna. Czytałaś Mirona Białoszewskiego, co powiesz na tego poetę, jest od dawna w kanonie polskiej poezji? Dziennikarze zazwyczaj nie mają czasu i często zmysłu by bawić się w metamorfozy liryczne. Uwierz, coś o tym wiem. Napisałem setki klasycznych wierszy, więc proszę pozwól mi poddać się bardziej wyrafinowanym doświadczeniom. W tej chwili taką poczułem potrzebę, jutro może być inaczej. Gust jest sprawą indywidualną, masz prawo do własnych eksperiencji. 

Pozdrawiam również. 

Oczywiście,  niczego Ci nie zabraniam, pisz jak Ci serce dyktuje.