Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Pora chwastów albo całkowite zamarznięcie


Piotr Paschke

Rekomendowane odpowiedzi

 


 

Spogląda poprzez łóżko

jak na chwast

 

jeszcze dzisiaj wtuli się w poparzony dzień

 

na skraju swoich zmarszczek

jedną z wielu codziennych zachcianek

przypudruje pierwszy szczebel

z rozklekotanej drabiny seksu

 

Zachwaszczone szczęście

pełne tonących drabin do nieba

spisane rozsądkiem niczym intercyza

 

Spogląda wprost

w mój odmieniony przez przypadki

fałszywy uśmiech

 

niezgrabnie przeszukuje ten lód

moje blade dno jej własnej duszy



 

A chwast rośnie powoli

niczym fałszywa bryłka złota

 

niczym złota rybka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...