Justyna Adamczewska Opublikowano 2 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2018 Właśnie tak Biorę wszystko, co jest moje i uciekam w świat daleki prędko, jak najszybciej łapię życie w dłonie – może ochronię, to, co ważne, najważniejsze, najpiękniejsze? Tak. I choć trzymam mocno dary, przebłagalne ofiary składane na ołtarzach - palone z uniżeniem i oddanym spojrzeniem giną… Justyna Adamczewska 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajaga1 Opublikowano 2 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Justyno znaczy się zostają przyjęte. Zawsze zastanawiało mnie czy to "bóstwa" są tak pazerne czy ich kapłani. Łap, nie wszystko można uchronić, ale można nie 'niszczyć" zerwane kwiaty żyją tylko chwilę...Zastanawiam się czasem kiedy ludzie dostrzegą coś więcej ponad ja. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 2 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2018 Jak zwykle u Ciebie, wiersz otulony mgiełką woalu, mniej lub bardziej zakrywającego:) Czyli wydaje mi się, że wiem o czym piszesz, ale nigdy nie jestem pewna czy dobrze odczytuję- puszczasz oczko - po drugie zaś- woal estetyczny:) Spróbuję. Odczytuję wiersz jako afirmowanie życia z pokornym, dziękczynnym oddaniem sile wyższej, że jeśli trzeba, nie zawahasz się złożyć 'żądanej' ofiary. Albo (mniej bibliopatetycznie rzecz ujmując) po prostu godzisz się z losem, gdy ten coś zabierze. Im dłużej go czytam i myślę, tym bardziej mi się podoba - choć od składania ofiar dla jakichkolwiek bóstw strasznie mi daleko i nie patrzę na takie rytuały przychylnie - więc wolę w tym widzieć drugą wersję. @bajaga1, dobrze powiedziane z tymi kapłanami. Pozdro Justa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 2 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bajago, bóstwa wymyślili kapłani. A kapłanów - ludzie, pazerni ludzie, tak sadzę. Nie zrozum mnie jednak opacznie, nie występuję przeciwko żadnej z wiar. Łapię, Beato, łapię. Chronię. Tu pięknie mi napisałaś: Dziękuję. Justyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 2 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. He, he, pozdro Lu. Afirmacja życia? Tak, Luule, tak. Dziękuję. Justa. :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Witam - podoba się - jest jasno i ciekawie zarazem. Udanego popołudnia zyczę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iwa-Iwa Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Śliczne, pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 A ja sobie wytumaczę po swojemu ten wiersz, poukładam wszystko do logicznych półeczek, i tak go zinterpretuje. Że mucha nie siada. Justyna zaczyna: Właśnie tak - to prolog - dostarcza czytelnikowi przekonania, o zamiarach autorki. Przesądza bezwarunkowo o jej decyzji. Autorka mówi, tak właśnie będzie i kropka. Postanowiłam. Nikt i nic mnie od planów - nie odwiedzie! O czym zatem może opowiadać wiersz? Np. o bezwarunkowej miłości. Justyna pisze: Biorę wszystko, co jest moje i uciekam w świat daleki prędko, jak najszybciej łapię życie To może być bezwarunkowe doświadczanie miłości. Gdzie miłość oznacza zaborczość, i prawo do zawłaszczenia partnera? Oto istotnie prawo miłości, usprawiedliwione, a nawet uprawnione. Autorka pragnie uciec z własnym ukochanym w świat daleki prędko, jak najszybciej, nie musi to być wcale ucieczka autentyczna, może to ucieczka w sferę marzeń, albo odosobnienia intelektualnego lub duchowego od świata. Autorka oświadcza, że łapię życie w dłonie – może ochronię, to, co ważne, najważniejsze, najpiękniejsze? A co w życiu jest najważniejsze? Oczywiście miłość. Łapie to najważniejsze, najpiękniejsze? w dłonie, zatem realnie, fizycznie, erotycznie. - zawłaszcza. [notabene: super stopniowanie przymiotników - już nie tylko ważne, nie piękne - ale naj.]. Następnie potwierdza jeszcze raz, pisze: Tak. - zaborczy, niemal rytualny gest poświadczenia, i zdecydowania. Fragment ostateczny... I choć trzymam mocno dary, przebłagalne ofiary składane na ołtarzach - palone z uniżeniem i oddanym spojrzeniem giną… Te dary, to zdefiniowany od początku obiekt jej miłości, tajemniczy ktoś, którego autorka nie planuje ujawnić, a dary trzymane są mocno, więc bezwarunkowa miłość, i zapewne odwzajemniona, skoro autorka snuje takie perspektywy. Kim zatem mogą być: przebłagalne ofiary składane na ołtarzach ...? zapewne to nie obiekty mistyczne, czy religijne, raczej to dawne lub zapodziane związki, przelotne niezaawansowane i kruche miłosne zauroczenia, których w zasadzie każdy człowiek gdzieś po drodze swego życia doświadcza. I które w obliczu tego jedynego, głębokiego, prawdziwego uczucia stają się po prostu trywialne. Dlatego... - palone z uniżeniem i oddanym spojrzeniem giną… bo nie mają już żadnego znaczenia, palone z uniżeniem, ze względu na szacunek do wcześniejszych partnerów, i oddanym spojrzeniem - bo kiedyś coś znaczyły i na zawsze pozostaną w pamięci Justyny - giną - czyli odchodzą w niebyt. Taka jest moja interpretacja tego wiersza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 3 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witam Waldku. Cieszę się, ze wiersz się spodobał. Że rozumiesz, że ciekawi. Pozdrawiam J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 3 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Iwonko, dziękuję. :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 3 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Tomaszu, no to Twoja interpretacja. Fajnie, że pokazałeś, iż można różnie odczytywać intencje autora/autorki. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tzn. mojego, rozumiem. Dziwnie napisałeś ten komentarz. Nie bezpośrednio do mnie skierowałeś słowa, jeno zastosowałeś 3. os. l. poj, pisząc: Zakończyłeś 1 os. l. poj. , co zacytowałam. Tak ja sobie zinterpretowałam Twój komentarz. Co do samego sedna wiersza, czyli znaczenia - no widać, po Twoim odczycie, jak wieloznaczna jest poezja. :)) J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiesław J.K. Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Biorę i daję, już nie uciekam po prostu tworzę i czekam pozdrawiam serdecznie :)))) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 3 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Wiesławie :) Pokrewieństwo Dusz. Dobranoc. Justyna. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiesław J.K. Opublikowano 3 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2018 Dobranoc Justyno :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Kucina Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. hehehe, no właśnie cały czas zmierzamy do celu, czyli do uzasadnienia faktu, że poezja jest imperatywem wolnej interpretacji. Język analityczny ma charakter podświadomy, czasami wynika też z nadświadomości, czy innych stanów niezdefiniowanych, do których może bardziej naukowo mógłby odnieść się np. Freud. (no ale go nie ma). Moja interpretacja jest taka jak wyżej, i pozwól, że ja będę zawsze tak czytał ten wiersz. Bo we własnym umyśle - tak go sobie poukładałem - i w takim rozumieniu wszystko składa mi się w logiczną całość. Zawsze szukam logiki - to moja dewiza. Pragnienie uporządkowanej analizy wypracowało taki model. Mój umysł "opracował" akurat taki system interpretacji i powiązał tekst w zespół logicznych wydarzeń, syntez. Piszę w 3 os, bo zwracam się - do Ciebie, to logiczne, i nie podlega dyskusji, ale (zauważ) i do innych komentatorów pod twoim wierszem, to przecież forum? Wypowiadamy się wszyscy, i razem tworzymy jakąś perspektywę interpretacji autora. Każdy ma prawo do wyrażenia własnej myśli, i jeżeli ma ochotę może określić jak rozumie, czuje dany tekst. Oczywiście warunkiem jest przede wszystkim wzajemny szacunek, i tolerancja. Nikt (z komentujących) nikomu nie powinien narzucać własnej interpretacji - na siłę. Co nie oznacza, że nie można interpretować we własnym zakresie. Ten fakt ma bowiem poszerzyć nasze wspólne perspektywy i horyzonty. Zbudować wielointerpretacyjną warstwę wiersza i poszerzyć jego moc oddziaływania. Oczywiście istnieje jedna nadrzędna zasada - decyzja ostateczna co do interpretacji tekstu należy zawsze -DO AUTORA. I to ON ma prawo zadecydować i decyduje jak rozumieć tekst. Chyba, że jest zwolennikiem dowolnej, subiektywnej interpretacji i dopuszcza wolność analizy. Ja przeważnie jestem zwolennikiem takiej metody (lecz nie zawsze), to zależy od tekstu. Zatem jeżeli moja interpretacja kłóci się drastycznie z twoim przekazem, usunę ją. Decyzja należy do Ciebie. Na końcu zwracam się w 1 os. bo to ostatecznie - twój tekst, więc zwracam bezpośrednio do Ciebie ze względu na szacunek do autora. Wcześniej analizowałem w 3 os, bo to dyskusja wielu komentatorów, więc jak mam do nich się zwracać opisując ciebie, tzn. co mogłaś, zaznaczam mogłaś - a nie musiałaś mieć na myśli pisząc tekst) - w 1 os to nie możliwe? Przecież tłumaczę na forum twój wiersz - zatem opowiadam innym o tobie w 3 os. To nie jest jakiś patos, czy potraktowanie ciebie w sposób mniej personalny? Na Boga, chyba takie rzeczy rozumiesz? ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 4 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Cześć. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nic się nie kłóci. Dziękuję Tomaszu za obszerne wyjaśnienie. Miłego dnia. Justyna 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się